Liam Neeson mógł zagrać Bonda. Dlaczego odrzucił propozycję?
Liam Neeson w najnowszym wywiadzie zdradził, że w latach 90. XX wieku był typowany do roli Agenta 007. Aktor odrzucił jednak propozycję wcielenia się w legendarnego brytyjskiego szpiega. Podjęcie tej decyzji wymusiła na nim jego ówczesna narzeczona, Natasha Richardson.
"Moja droga zmarła żona powiedziała mi: 'Kochanie, jeśli zaoferowano ci rolę Jamesa Bonda i zamierzasz go zagrać, z pewnością mnie nie poślubisz'" - wyznał aktor.
W ostatnich latach Liam Neeson należy do grona najbardziej rozpoznawalnych aktorów kina akcji. Gwiazdor "Listy Schindlera" i "Uprowadzonej", czyli bodaj najsłynniejszy filmowy pogromca złoczyńców i obrońca uciśnionych, miał przed laty szansę wzbogacić swoje aktorskie portfolio o wyjątkową rolę. Mowa o legendarnym brytyjskim szpiegu Jamesie Bondzie.
Goszcząc w programie "The Late Late Show with James Corden" aktor ujawnił, że w latach 90. producenci przygotowywanej wówczas kolejnej części bondowskiej sagi poważnie rozważali jego kandydaturę.
Producentka Barbara Broccoli miała poprosić go o przyjęcie kultowej roli Agenta 007 wkrótce po jego występie w "Liście Schindlera" w 1993 roku. Choć propozycja z całą pewnością była kusząca, Neeson ją odrzucił. Wszystko przez ukochaną, która wymusiła na nim podjęcie tej trudnej decyzji.
"Twórcy mieli na oku kilku aktorów, a ja najwyraźniej byłem wśród nich. Postanowiłem jednak nie skorzystać z tej okazji. Moja droga zmarła żona powiedziała mi: 'Kochanie, jeśli zaoferowano ci rolę Jamesa Bonda i zamierzasz go zagrać, z pewnością mnie nie poślubisz'" - zdradził gwiazdor.
Natasha Richardson, z którą Neeson ożenił się w 1994 roku, na przestrzeni lat wystąpiła w kilkudziesięciu filmach. Widzowie kojarzą ją głównie z takich produkcji, jak "Wdowy", "Obłąkana miłość" czy "Nie wierzcie bliźniaczkom". Aktorka zmarła w 2009 roku w wyniku urazu mózgu, którego doznała podczas lekcji jazdy na nartach.
Neeson wraz z synem Micheálem rok temu nakręcili inspirowany ich własnymi doświadczeniami film "Włoskie wakacje". Produkcja opowiada o ojcu i synu, którzy zmagają się ze stratą najbliższej im osoby.
Decyzja o rezygnacji z zagrania postaci Bonda nie zaszkodziła karierze Neesona. Aktor wciąż dostaje propozycje nowych ról i na brak zawodowych wyzwań narzekać nie może.
W zeszłym roku zagrał w kryminale "Uczciwy złodziej", niedawno kinową premierę miał zaś "The Marksman". W produkcji wyreżyserowanej przez Roberta Lorenza sportretował on byłego snajpera piechoty morskiej, który postanawia uratować syna kobiety zamordowanej przez członków kartelu narkotykowego.
Najnowszym projektem Neesona jest thriller "The Ice Road", w którym jako nieustraszony kierowca tira wyruszył w heroiczną misję, by walcząc z siłami natury uratować uwięzionych w kopalni diamentów górników.