Legendarna aktorka nie żyje. Gwiazda "West Side Story" miała 91 lat
Wiadomości
Chita Rivera, legenda Broadwayu, którą mogliśmy oglądać w ikonicznych rolach w "West Side Story" i "Chicago", zmarła w wieku 91 lat po krótkiej chorobie - poinformował rzecznik dwukrotnej laureatki nagrody Tony.
Artystkę pożegnali w mediach społecznościowych wybitni artyści, dla których była prawdziwą inspiracją, m.in. Antonio Banderas, Jennifer Hudson, Mia Farrow. "Nikt, kto miał szczęście zobaczyć ją w jakiejkolwiek roli, nie zapomni nigdy tego przeżycia" - napisała ta ostatnia, nazywają Riverę "najprawdziwszą ikoną Broadwayu".