Legenda Hollywood nadaje pilny komunikat. Fani czekali na to 2 lata
Za nami największe nieoficjalne święto Amerykanów i masa filmowych niespodzianek przygotowanych specjalnie na tej jeden wieczór. Jedną z nich był choćby Brad Pitt. Gwiazdor niespodziewanie przekazał fanom pilny komunikat i pokazał zwiastun produkcji, na którą kinomaniacy czekają od 2023 roku.
Za nami słynne Super Bowl - finałowy mecz sezonu o mistrzostwo w futbolu amerykańskim zawodowej ligi NFL. Wydarzenie, które jest tak popularne, że stało się nieformalnym amerykańskim świętem narodowym i co roku ogląda je ponad 100 milionów widzów. Nic więc dziwnego, że reklamodawcy są gotowi płacić kilka milionów dolarów za minutę czasu reklamowego w trakcie emisji wydarzenia, a filmowcy prezentują tam zwiastuny najbardziej wyczekiwanych premier roku. Nie inaczej było w tym roku. Warner Bros. Pictures wyemitowało na Super Bowl teaser filmu, na który fani sportowych emocji czekają od dwóch lat.
Stało się. Brad Pitt powraca na srebrny ekran. Podczas tegorocznego Super Bowl studio Warner Bros. Pictures wyemitowało teaser produkcji "F1", w której hollywoodzki gwiazdor zagra główną rolę. To pełna sportowego zacięcia opowieść o byłym kierowcy Formuły 1, która wraca na tor, by szkolić młody talent, uchodzący za jego następcę. To nowość, której wielu nie mogło się już doczekać, bowiem mówiło się o niej od blisko dwóch lat, a jej los był niepewny. Wszystko przez strajk w Hollywood, który na wiele miesięcy wstrzymał prace na planie i namieszał w harmonogramie. Część produkcji była kręcona w czasie prawdziwych wyścigów Formuły 1 i obawiano się, że przez przedłużający się spór w Los Angeles, realizacja niektórych ujęć będzie musiała zostać przełożona na kolejny rok, gdy Formuła 1 wróci na dany tor w nowym sezonie.
W zaprezentowanym teaserze F1 widać postać Pitta pędzącą po torze, a cała sekwencja jest przeplatana ujęciami z innych scen. Co więcej, za kierownicą naprawdę siedzi Pitt. Aktor przeszedł bowiem trzymiesięczne szkolenie z jazdy bolidem Formuły 1 i świetnie opanował tę sztukę, jak twierdzi Lewis Hamilton, słynny zawodnik F1, który jest producentem filmu.
Co ciekawe, fani Brada Pitta nie tylko zobaczyli przed startem Super Bowl zwiastun jego najnowszego filmu, ale też wysłuchali pilnego komunikatu od gwiazdora. Co miał im do przekazania?
Tuż przed rozpoczęciem finałowego meczu Super Bowl organizatorzy przedsięwzięcia wyemitowali niespodziewane nagranie Brada Pitta. W obliczu niedawnej tragedii, która nawiedziła w styczniu Los Angeles, zmuszając ludzi do zapomnienia o dzielących ich podziałach, aktor postanowił przypomnieć Amerykanom o sile drzemiącej w byciu jednością. W filmiku przeplatanym ujęciami różnych grup społecznych, pracujących razem na rzecz wspólnego celu, nawoływał fanów do tego, by przestali się dzielić, tylko łączyli tak, jak robią to w wieczór Super Bowl.
"Dzisiaj spotykamy się. Nie tylko ci zawodnicy i trenerzy, czy te drużyny i drużyny. My, my wszyscy – marzyciele, wojownicy, budowniczowie i wierzący – zebraliśmy się, aby świętować naszą największą grę" - zaczął Pitt. "Gra, która uczy nas, co możemy osiągnąć, gdy zbierzemy się razem, w tej najbardziej amerykańskiej formacji. To najbardziej fundamentalne rozwiązanie dla każdej zagrywki w każdej grze...zgromadzenie się w jedność" - tłumaczył Pitt.
Pitt podsumował całość wypowiedzi, zwracając uwagę na fakt, że sport potrafi łączyć ludzi i w grupie jest siła: "Pomyśl o tym - kiedy łączy nas wspólny cel, osiągamy wyżyny, jesteśmy autorami osiągnięć. Dążymy do postępu nie sami, ale razem".
Czy podobne przesłanie zostanie ukazane w "F1"? Film wejdzie na ekrany kin w Stanach Zjednoczonych 27 czerwca. W Polsce premiera planowana jest na lato, ale nie ma jeszcze konkretnej daty. W obsadzie poza Pittem są Javier Bardem, Damson Idris, Kerry Condon, Tobias Menzies, Sarah Niles, Kim Bodnia i Samson Kayo, jak również kilku zawodowych kierowców wyścigowych.
Zobacz teaser poniżej:
ZOBACZ TEŻ:
"Thunderbolts*": Nowy zwiastun wgniata w fotel. Kiedy premiera superprodukcji?