Reklama

Lech Majewski: Człowiek renesansu

Dlaczego kręci filmy? - Wynika to z naturalnego połączenia moich źródeł - poezji i malarstwa. Filmy, które robię są tego syntezą. Ponieważ piszę również muzykę, uważam, że - inaczej niż chciał Wagner - to nie opera, ale film jest sztuką sztuk - przekonuje wybitny polski reżyser Lech Majewski, który w czwartek, 30 czerwca, kończy 65 lat.

Dlaczego kręci filmy? - Wynika to z naturalnego połączenia moich źródeł - poezji i malarstwa. Filmy, które robię są tego syntezą. Ponieważ piszę również muzykę, uważam, że - inaczej niż chciał Wagner - to nie opera, ale film jest sztuką sztuk - przekonuje wybitny polski reżyser Lech Majewski, który w czwartek, 30 czerwca, kończy 65 lat.
O filmach Lecha Majewskiego - choć z różnych powodów - zawsze jest głośno /Wojciech Olszanka /East News

Lech Majewski to reżyser filmowy i teatralny, pisarz, producent, kompozytor oraz malarz. Światowej sławy twórca, którego filmy pokazywane były na najważniejszych festiwalach filmowych i w muzeach sztuki współczesnej w Nowym Jorku czy Paryżu. Artysta osobny, bezkompromisowy, inspirujący, interdyscyplinarny. Członek Gildii Reżyserów Amerykańskich i Europejskiej Akademii Filmowej.

Majewski urodził się w 1953 roku w Katowicach. Studiował na Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie oraz na Wydziale Reżyserii PWSFTviT w Łodzi. Podczas studiów zrealizował etiudy "Bisowanie" i "Grand Hotel" oraz nowelę "Zapowiedź ciszy". Zadebiutował w 1980 roku "Rycerzem" wysoko ocenianym za granicą. Rok później przeniósł się do Anglii, a następnie do Stanów Zjednoczonych.

Reklama

W 1990 r. rozpoczął współpracę ze studiem Davida Lyncha, realizując "Ewangelię według Harry'ego", opartą na własnym scenariuszu. W 1995 r. w Nowym Jorku współprodukował film "Basquiat - Taniec ze śmiercią", w którym grali: Benicio del Toro, Willem Dafoe, Gary Oldman czy Dennis Hopper. W latach dziewięćdziesiątych Majewski zajął się również operą. Współpracował z Teatrem Wielkim w Warszawie i Łodzi oraz operami w Katowicach i Düsseldorfie.

W 1999 roku wyreżyserował "Wojaczka". Film zaprezentowany został na wielu festiwalach, m.in. w Rotterdamie, Berlinie, Rio de Janeiro czy Nowym Jorku. "Wojaczek" otrzymał ponad dwadzieścia nagród, w tym Nagrodę Europejską w Strasburgu, a w Barcelonie Międzynarodowa Federacja Klubów Filmowych uznała "Wojaczka" za Najlepszy Niezależny Film Europejski roku 2000.

Film opowiada o "kaskaderze polskiej literatury" Rafale Wojaczku. Nie jest to jednak typowa biografia artysty. Reżyser pokazuje epizody z ostatniego okresu krótkiego, tragicznego życia poety, w którego wciela się Krzysztof Siwczyk. Paradoksalnie, w wypadku Wojaczka to nie jego samobójcza śmierć wydaje się tragiczna, ale właśnie życie. Śmierć jawi się tu raczej jako wybawienie od pełnego udręki i cierpienia ziemskiego bytowania i jako spełnienie mitu tragicznego poety.

Kolejne obrazy - "Angelus" i "Ogród rozkoszy ziemskich" nominowane zostały do Złotych Lwów Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. "Zaczynałem jako malarz i poeta, a doszedłem do robienia filmów. Myślę, że gdyby malarze, którzy mnie fascynują, nadal żyli, dziś robiliby filmy" - mówił w jednym z wywiadów dla CNN Lech Majewski.

W "Angelusie" (2001) punktem wyjścia dla fikcyjnej filmowej historii jest opowieść prawdziwa: dzieje zdumiewającego i niezwykłego, w skali światowej, fenomenu, jakim była janowska gmina okultystyczna, działająca na Śląsku w latach 30. i w dwóch pierwszych dekadach powojennych.  Fenomen ten - świadomie w PRL fałszowany - zaistniał w powszechnej świadomości jedynie dzięki jednemu swemu aspektowi: dzięki malarstwu członków gminy, które w kilku przypadkach (Teofil Ociepka, Erwin Sówka) osiągnęło - w kategorii malarstwa naiwnego - światowy sukces.

Z kolei "Ogród rozkoszy ziemskich" (2003) był adaptacją powieści Majewskiego "Metafizyka". Jej główni bohaterowie to Chris, inżynier okrętowy, samotnik żyjący w świecie symetrii i arytmetyki, i Claudia - Włoszka zafascynowana malarstwem Hieronima Boscha i średniowieczną alchemią. Oboje poszukują swojego miejsca w świecie, próbując na różne sposoby znaleźć i wypowiedzieć prawdę o swoim życiu.

W roku 2005 w Buenos Aires i Londynie zorganizowane zostały dwie retrospektywy prac Lecha Majewskiego. Rok później twórczość artysty uhonorowało The Museum of Modern Art w Nowym Jorku - najbardziej prestiżowe muzeum sztuki współczesnej - organizując indywidualną retrospektywę prac Polaka. Cykl ten pokazano również na 52. Międzynarodowej Wystawie Sztuki w Wenecji. Wystawę otwierała instalacja "Krew poety", na podstawie której artysta stworzył film "Szklane usta".

W 2011 Majewski zrealizował "Młyn i krzyż", próbę współczesnego odczytania słynnego obrazu Petera Bruegla. Otrzymał za ten film Nagrodę Specjalną Jury na festiwalu w Gdyni. Ręką reżysera, na oczach widzów, ożywiony został obraz "Droga Krzyżowa", z całym swym pięknem, surowością i okrucieństwem. Dzięki nowym technologiom reżyser pokazał losy 12 postaci z obrazu. Główne role w filmie zagrali Rutger Hauer, Michael York oraz Charlotte Rampling.

"Onirica" (2013) była zamknięciem tryptyku Majewskiego, będącego dialogiem z wielkimi mistrzami, tym razem Dantem i jego "Boską komedią". Ojciec orze supermarket wołami, Niagara spada na ołtarz katedry, las pełen zmarłych - to wizje Adama, poety, który w wypadku samochodowym stracił najbliższego przyjaciela i ukochaną. W tężejącej atmosferze na dramat osobisty nakłada się tragedia narodu. Jest rok 2010 - "rok biblijny" w Polsce: powodzie, pożary, osuwająca się ziemia, katastrofa samolotu prezydenckiego i wulkaniczna chmura na niebie. Adam porzuca pracę wykładowcy literatury symbolicznej na uczelni i zostaje kasjerem w supermarkecie. Ale tak naprawdę chce tylko spać, uciekając od bolesnej rzeczywistości. Jedyną lekturą tego mrocznego czasu staje się "Boska komedia". I to jej fragmenty nadają sens codzienności...

John Malkovich, Josh Hartnett, Keir Dullea, Berenice Marlohe, Charlotte Rampling i John Rhys-Davis zagrali w kolejnym filmie Majewskiego zatytułowanym "Dolina Bogów" (2017). Produkcja to rodzaj moralitetu i współczesna baśń dla dorosłych, inspirowana legendą Indian Navajo o herosie Ullikummim, a także współczesna parafraza "Obywatela Kane'a". Bohaterem filmu jest ekscentryczny bogacz Wes Tauros (Malkovich), którego życie poznaje zaproszony do jego posiadłości pisarz, John Ecas (Hartnett). Prowadząc ekscentryczne życie, Tauros wypróbowuje na sobie możliwości, jakie dają pieniądze.

Majewski rozpoczął już zdjęcia do swojej kolejnej produkcji. Akcja filmu "Brigitte Bardot cudowna" rozgrywa się czasach PRL. Obraz będzie "zapisem pogmatwanej, ironicznie rozbitej świadomości tamtej epoki, pomiędzy cudownym i nieziszczalnym pragnieniem Innego Życia a upokarzającą, miałką codziennością". "Film to adaptacja mojej powieści, którą pisałem przez kilkanaście lat na emigracji. Jest to najważniejsza książka w moim życiu, ponieważ rozlicza się z moją młodością, dzieciństwem oraz tym, czym była dla mnie Polska i Katowice" - powiedział reżyser. W głównych rolach zobaczymy Andrzeja Grabowskiego i Magdalenę Różczkę.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Lech Majewski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy