Kurdej-Szatan jako czarny charakter
Barbarze Kurdej-Szatan, etatowemu aniołkowi polskiej telewizji, urosły różki. W komedii "Narzeczony na niby" wraz z Piotrem Adamczykiem prowadzi niecną intrygę wymierzoną w Julię Kamińską.
"Bardzo lubię grać czarne charaktery. Okazję do kreowania takiej postaci miałam np. Teatrze Roma. W 'Deszczowej piosence' grałam Ninę Lamont. To była rozwydrzona, wstrętna baba. Potem, odkąd zrobiłam słynną reklamę, ludzie widzą mnie jako radosną, dobrą dziewczynę" - przyznaje Kurdej-Szatan.
W komedii "Narzeczony na niby", która trafi do kin w styczniu, aktorka wciela się w Kasię, asystentkę Darka (Piotra Adamczyka), reżysera muzycznego talent show dla dzieci. Kasia jest wciągnięta przez Darka w pewną intrygę, która dotyczy Kariny (Julia Kamińska). Darek i Karina są na początku filmu parą. Potem się to zmienia, no i Darek prosi Kasię o pomoc. A że Kasia uwielbia intrygi i jest w głębi duszy zakochana w Darku, pomaga mu całą sobą. Darek myśli, że to on wszystkim steruje, że to on wymyślił tę intrygę. A tak naprawdę Kasia nie jest taka naiwna. Jest równie przebiegła. Na pewno do siebie pasują - opowiada o swojej postaci aktorka.
Główną bohaterkę "Narzeczonego na niby", graną przez Julię Kamińską, dotyka seria nieszczęść. Postanawia wziąć sprawy w swoje ręce i "podkolorować" rzeczywistość. Niestety uruchomiony festiwal małych i dużych kłamstw wymknie się jej spod kontroli, doprowadzając do wielu przezabawnych sytuacji. W konsekwencji wszyscy bohaterowie filmu będą musieli zrobić porządek zarówno w swoim życiu, jak i w swoich sercach.
Film reżyseruje Bartosz Prokopowicz. W obsadzie znaleźli się także: Piotr Stramowski, Tomasz Karolak, Mikołaj Roznerski, Ewa Kasprzyk i Andrzej Grabowski.