Kultowy potwór opuszcza sarkofag i wraca na ekrany. Co wiadomo o projekcie?
Irlandzki twórca horroru, Lee Cronin (Martwe zło: Przebudzenie"), podjął decyzję o ponownym wskrzeszeniu legendarnego potwora. "The Mummy" powstanie dla studia New Line Cinema. Co wiadomo o projekcie?
Do tej pory produkcje o mumiach najczęściej powstawały dla wytwórni Universal. Część z tytułów znalazło się we franczyzie nazwanej Universal Monsters (lub Universal Horror). Pierwszym z nich był film "Mumia" w reżyserii Karla Freunda z 1932 roku z udziałem Borisa Karloffa.
W latach 50. starożytnością i wątkiem mumii zainteresowało się brytyjskie studio Hammer; w 1959 roku Terence Fisher podjął się tematu, obsadzając w roli potwora Christophera Lee. Pod koniec lat 90. pojawiła się pierwsza produkcja o mumii z Brendanem Fraserem, która zdobyła popularność wśród widzów i ostatecznie doczekała się trzech odsłon. Jednym z ostatnich tytułów podejmujących się tego tematu była "Mumia" (reż. Alex Kurtzman) z 2017 roku, w której wystąpili m.in. Tom Cruise, Annabelle Wallis, Sofia Boutella czy Russell Crowe.
Blumhouse i Atomic Monster łączą siły, by po raz kolejny odświeżyć kultowego potwora. Film "The Mummy" zostanie zrealizowany przez Lee Cronina, twórcy produkcji "Martwe zło: Przebudzenie". Projekt powstanie dla studia New Line Cinema i na ten moment datowany jest na 17 kwietnia 2026 roku.
"To będzie coś zupełnie innego od jakiegokolwiek filmu o mumii, które widzieliście wcześniej. Kopię głęboko w ziemi, aby wskrzesić coś bardzo starożytnego i przerażającego" - zapowiedział Cronin w oficjalnym oświadczeniu. Szczegóły produkcji są na ten moment trzymane w tajemnicy.
Poza reżyserem rolę producenta będzie pełnić także James Wan (pracujący obecnie nad odświeżeniem historii o potworze z Czarnej Laguny), Jason Blum i John Keville.
Zobacz też: Pierwsze pokazy "Supermana" zaniepokoiły Warner Bros.? "To bałagan"