Kultowy polski aktor powraca po latach w głównej roli
Olaf Lubaszenko wciela się w główną rolę w filmie "Napad", który wyprodukował Netflix. Produkcja jeszcze w tym roku wzbogaci ofertę streamingowego giganta.
"Początek lat 90., wydalony ze służby funkcjonariusz policji, grany przez Olafa Lubaszenkę, otrzymuje szansę na odzyskanie swojego dawnego życia w zamian za rozwiązanie sprawy napadu na bank. Wspólnie z młodą policjantką przydzieloną do sprawy, detektyw musi działać szybko - zainteresowanie mediów napadem nie jest na rękę nowej władzy" - czytamy w krótkim opisie "Napadu" udostępnionym przez Netfliksa.
"Mój bohater to złożona postać. Z jednej strony to zmęczony życiem cynik po pięćdziesiątce, który musi uporać się z odejściem żony i brakiem kontaktu z córką, z drugiej - człowiek niezwykle inteligentny i mocno zaangażowany w swoją pracę, który nie odpuści, dopóki nie doprowadzi wszystkich spraw do końca" - zapowiada Olaf Lubaszenko, którego w końcu zobaczymy w głównej roli w filmie.
Na ekranie partnerują mu Jędrzej Hycnar, Wiktoria Gorodeckaja i Magdalena Boczarska.
Scenarzystą kryminału jest Bartosz Staszczyszyn, a producentką Magdalena Szwedkowicz. Za kamerą stanął Michał Gazda, który współpracował już z Netfliksem przy zeszłorocznym hicie, jakim był "Znachor", nowa adaptacja kultowej powieści Tadeusza Dołęgi-Mostowicza.