Kultowa seria powraca. Teraz trafi na ekrany telewizorów
Lionsgate rozwija dwie ze swoich największych serii filmowych: "John Wick" i "Zmierzch". Teraz mają trafić na mały ekran. Wiceprezes firmy Michael Burns podzielił się informacjami na temat obu projektów podczas sesji pytań i odpowiedzi na konferencji prasowej.
"Zamierzamy wypuścić serial animowany 'Zmierzch'. Myślę, że będzie nim duże zainteresowanie" - powiedział Michael Burns. To ten sam projekt, o którym mówiło się już w kwietniu ubiegłego roku. Wciąż jest on jednak na wczesnym etapie prac.
Scenariusz ma wyjść spod ręki Sinead Daly ("Holistyczna agencja detektywistyczna Dirka Gently’ego"), która obecnie pracuje nad ogólnym kształtem tej telewizyjnej produkcji. Nie zostało jeszcze ustalone, czy będzie ona wierną ekranizacją książek Stephanie Meyer, czy może innym spojrzeniem na opisaną przez nią historię.
W obecnej fazie rozwoju projektu nie zostało jeszcze ustalone, gdzie ostatecznie będzie można zobaczyć serialową wersję "Zmierzchu". Studio, które posiada prawa do ekranizacji, jeszcze nie rozpoczęło poszukiwań stacji telewizyjnej bądź platformy streamingowej, która zaoferuje najlepsze warunki.
Według źródeł, na które powoływał się portal The Hollywood Reporter, w powstanie serialu na podstawie "Zmierzchu" będzie osobiście zaangażowana autorka cyklu powieści. Wśród producentów będą Wyck Godfrey oraz Erik Feig, który w przeszłości zakupił prawa do ekranizacji powieści Meyer. Zakup ten okazał się strzałem w dziesiątkę. Wszystkie części filmowego cyklu "Zmierzch" zarobiły w sumie w kinach na całym świecie 3,4 miliarda dolarów.
Animowany "Zmierzch" to nie jedyny projekt, nad którym pracuje Lionsgate. "Myślę, że zrealizujemy serial telewizyjny na podstawie jednej z naszych najlepszych franczyz, czyli 'Johna Wicka'" - zapowiedział Michael Burns.
Nowa seria, potwierdzona przez Deadline, to kolejny telewizyjny projekt rozgrywający się w tym uniwersum po miniserialu "Continental: W świecie Johna Wicka", na który składały się trzy kilkudziesięciominutowe odcinki.
"Skończyło się na tym, że zawarliśmy krótkoterminową umowę dotyczącą tego projektu z Peacockiem i Amazonem" - powiedział Burns o produkcji, która zadebiutowała w październiku jako najważniejsza oryginalna premiera Peacocka w 2023 roku.
Cztery dotychczasowe filmy o "Johnie Wicku", w których w tytułowego bohatera wcielał się Keanu Reeves, zarobiły na całym świecie ponad miliard dolarów. Niebawem cykl wzbogaci się o "Ballerinę", w której w głównej roli zobaczymy Anę de Armas.
