Kto najlepszym reżyserem?
W sobotę, 25 stycznia, w Los Angeles odbyła się 72. edycja wręczenia nagród Amerykańskiej Gildii Reżyserów. Kto otrzymał najważniejsze wyróżnienie?
Najlepszym reżyserem filmu kinowego został uznany Sam Mendes. Po raz drugi w karierze otrzymał to wyróżnienie. Triumfował także dokładnie dwadzieścia lat temu za film "American Beauty".
Tym razem doceniono go za reżyserię dramatu wojennego "1917". Film przybliża dramatyczne losy żołnierzy na froncie jednej z najbardziej tragicznych wojen w dziejach świata. Dwaj brytyjscy szeregowcy Schofield (George MacKay) i Blake (Dean-Charles Chapman), u schyłku I wojny światowej otrzymują ogromnie ryzykowną misję, od której powodzenia zależy życie ich towarzyszy. Muszą przedrzeć się za linię wroga i przekazać rozkaz odwołujący atak, który w świetle nowych informacji nie ma najmniejszych szans powodzenia. Jeśli nie uda się wypełnić misji, niechybna śmierć czeka ponad 1600 żołnierzy, a wśród nich brata Blake'a.
"1917" jest nominowane do Oscara w dziesięciu kategoriach - w tym za najlepszy film, reżyserię i scenariusz oryginalny. Mendes jest głównym kandydatem to triumfu w kategorii najlepszy reżyser. Triumfował w niej także podczas gali rozdania Złotych Globów.
Scenariusz - autorstwa Mendesa i Krysty Wilson-Cairns - oparto na wspomnieniach dziadka reżysera. Autorem zdjęć jest Roger Deakins. Za muzykę odpowiada Thomas Newman, a za scenografię - Dennis Gassner.
Na gali Amerykańskiej Gildii Reżyserów poza Mendesem nagrodzono także m.in.: Almę Har'el za "Słodziaka" - w kategorii debiut reżyserski, Johana Rencka za "Czarnobyl" - reżyseria najlepszego filmu telewizyjnego lub serialu limitowanego oraz Stevena Bognara i Julię Reichert za "Amerykańską fabrykę" - reżyseria filmu dokumentalnego.
W kategorii "reżyseria serialu dramatycznego" doceniono Nicole Kassell za jeden z odcinków "Watchmen". Z kolei Billa Hadera nagrodzono za reżyserię jednego z epizodów serialu komediowego "Barry".