Reklama

Krzysztof Kolberger: Niezapomniany głos

Grał w filmach, w teatrze, reżyserował. Krzysztof Kolberger pracował do końca, mimo ciężkiej choroby. Pokazał innym serce wielkiego wojownika. Dał nadzieję wszystkim, którzy jak on, usłyszeli trudną do zaakceptowania diagnozę.

Od śmierci Krzysztofa Kolbergera minęły 3 lata. Zapisał się w naszej pamięci jako wybitny aktor. Debiutował w 1972 roku. Jego droga artystyczna nie była prosta. Warunki zewnętrzne przez lata predestynowały go do ról amantów, zarówno w teatrze, jak i w kinie: Romeo, Don Carlos, Konrad, Maciek Chełmicki w telewizyjnej wersji "Popiołu i diamentu". Wystąpił w ponad 60 filmach.

- Czy żartuję ze śmierci? Nie tyle żartuję, bo to nie jest temat do żartów, ale pogodnie o niej myślę - przyznawał aktor.

Romantyczna dusza

- Grając odsłaniam zakamarki własnej psychiki, w każdej postaci jest cząstka mnie samego - przyznawał. Miał niezwykły głos, niezapomniane były recytacje poezji w radiu w jego wykonaniu. - Staram się z wierszami robić tak, by słuchacz miał wrażenie, że mówię do niego, niemalże na ucho - zdradzał sekrety interpretacji.

Reklama

- Poeci zapisują w poetyckiej formie swoje myśli. Widz, słuchacz musi czuć, że ktoś mówi do niego, a nie recytuje mu wiersz.

Wbrew warunkom

Reżyserzy zazwyczaj widzieli w nim romantyka, ale aktor potrafił dokonywać wyborów, które przełamywały ten schemat.

- Coraz częściej gram postacie charakterystyczne. Na ogół poważnych facetów, choć niekoniecznie sympatycznych - przyznawał z satysfakcją.

Sam także zajął się reżyserią. - Zajmuję się przede wszystkim rzeczami zabawnymi. Takie postawiłem sobie zadanie - rozweselać w niezbyt wesołych czasach.

Wystawił "Krakowiaków i górali" , "Nędzę uszczęśliwioną" , "Żołnierza królowej Madagaskaru" oraz "Królewnę Śnieżkę i siedmiu krasnoludków".

Dzielny wojownik

O nowotworze Krzysztof Kolberger dowiedział się w 1991 roku. Nie potraktował go jak wyroku i nie epatował cierpieniem. Z jego inicjatywy powstało Stowarzyszenie Chorych na Raka Nerki.

- Jeśli mówię publicznie o chorobie, niech to służy innym chorym, by nabrali poczucia, że potrafią żyć z chorobą określoną jako nieuleczalna - tłumaczył. - Mam świadomość, że odejście może być szybsze, niż bym pewnie chciał, ale nie myśl o tym w każdej chwili. Trzeba żyć pełnią życia, cenić każdy darowany dzień, bo nawet dla tego jednego dnia warto walczyć.

On walczył dzielnie przez 20 lat. Przegrał 7 stycznia 2011 roku...

- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -

Od wtorku, 28 stycznia, na kanale Kino Polska będzie można oglądać serial telewizyjny Jana Łomnickiego "Rzeka kłamstwa", z udziałem między innymi Krzysztofa Kolbergera, Joanny Trzepiecińskiej, Marzeny Trybały, Marty Klubowicz i Krystyny Feldman.

- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -

JBJ

Tele Tydzień
Dowiedz się więcej na temat: Krzysztof Kolberger
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy