Krzysztof Globisz wrócił na plan filmowy. "Gra tak, jakby nie był w ogóle chory"
"Krzysztof Globisz ma się fantastycznie! Byłem u niego w szpitalu rehabilitacyjnym, gdzie wraca do sprawności. Jest tam otoczony wielkim wsparciem" - mówi w rozmowie z "Faktem" Artur Dziurman, aktor i reżyser.
Artysta zaangażował Globisza do swojego filmu "Marzenie". "Gra tak, jakby nie był w ogóle chory. To jest niebywałe!" - podkreśla Dziurman.
Krzysztof Globisz w lipcu 2014 roku miał udar mózgu. "To jest ewenement, że w tak szybkim tempie po ciężkim urazie stanął na nogi i po prostu zaczął normalnie funkcjonować" - mówi "Faktowi" Artur Dziurman.
"Ma coraz mniejsze kłopoty z poruszaniem się, prawie normalnie chodzi, jedynie trochę kuleje" - opowiada. "Żona niezwykle o niego dba, wszystko załatwia. Na przykład woziła go do nas na plan" - dodaje.
Krzysztof Globisz zagrał w "Marzeniu" Artura Dziurmana niewielką rolę. To jego pierwszy film po udarze.
"Krzysztof bardzo chce mówić, intensywnie pracuje nad tym, by wrócić do pełnej sprawności. Wymyśliłem dla niego specjalne ujęcia w filmie" - zdradza "Faktowi" Dziurman.