"Krzyk 7" bez reżysera. "Praca marzeń, która zmieniła się w koszmar"
Christopher Landon ogłosił w mediach społecznościowych, że nie wyreżyseruje siódmej części "Krzyku". Produkcja jakiś czas temu straciła swe gwiazdy - Melissę Barrerę i Jennę Ortegę. Wydaje się, że nie były to jedyne problemy, które zaistniały za kulisami wyczekiwanej produkcji.
"Wydaje mi się, że to dobry czas, by ogłosić, że opuściłem produkcję 'Krzyku 7' tygodnie temu" - napisał Landon na swoim koncie w platformie X. "To pewne kogoś rozczaruje i kogoś ucieszy. To była praca marzeń, która zmieniła się w koszmar. Serce mi pękało z powodu wszystkich zaangażowanych w to osób. Wszystkich. Jednak czas iść dalej".
"Nie mam nic do dodania w tej rozmowie poza tym, że mam nadzieję, że dziedzictwo Wesa [Cravena — twórcy pierwszych czterech części 'Krzyku'] wzniesie się ponad zgiełk podzielonego świata. To, co stworzył razem z Kevinem [Williamsonem — scenarzystą pierwszej części], było niesamowite i byłem zaszczycony, że mogłem przez chwilę pławić się w ich blasku" - zakończył twórca cyklu "Śmierć nadejdzie dziś".
Odejście Landona nie może być zaskoczeniem. Miesiąc temu media informowały, że Melissa Barrera, gwiazda dwóch poprzednich odsłon "Krzyku", została zwolniona z siódmej części cyklu z powodu wpisów w mediach społecznościowych. Decyzja wywołała wściekłość i oburzenie fanów. Sam Landon zaznaczył, że to nie on ją podjął i nie miał na nią żadnego wpływu.
Dzień później Jenna Ortega, druga z gwiazd "Krzyku", ogłosiła, że i ona nie powtórzy swojej roli. Oficjalnym powodem były zdjęcia do drugiego sezonu serialu Netflixa "Wednesday". Fani łączyli jednak jej decyzję ze zwolnieniem Barrery.
Barrera i Ortega nie są pierwszymi gwiazdami serii, które zrezygnowały z udziału w niej. Nave Campbell, która była protagonistką cyklu, nie pojawiła się w jego szóstej odsłonie. Powodem były niezadowalające wynagrodzenie zaoferowane jej przez Spyglass Media Group.
"Z przykrością muszę poinformować, że nie zagram w szóstej części 'Krzyku'. Jako kobieta musiałam bardzo ciężko pracować, by dowieść, ile jestem warta — zwłaszcza jeśli chodzi o tę serię. Czułam, że przedstawiona mi oferta nie jest adekwatna do wartości, jaką wniosłam do cyklu. To była bardzo trudna decyzja. Do wszystkich moich fanów: kocham was. Doceniam to, jak bardzo zawsze mnie wspieraliście. Jestem wam dozgonnie wdzięczna za te ostatnie 25 lat" - wyjaśniła aktorka.
Scenariusz do siódmej części "Krzyku" napisali James Vanderbilt i Gary Busick, którzy odpowiadali także za dwie poprzednie odsłony cyklu. Bardzo możliwe, że z powodu odejścia Barrery i Ortegi musieli zacząć swoją pracę od początku. Film nie ma jeszcze ustalonej daty premiery.