Reklama

"Królestwo: Exodus": Lars von Trier żegna się z kinem? [zwiastun]

Lars Von Trier powraca do źródła. Kiedy w latach 90. przystępował do realizacji "Królestwa", miniserialu dla telewizji duńskiej, planował stworzenie cyklu w trzech odsłonach. Realizację wstrzymano po dwóch seriach, a nieukończony sezon trzeci przeszedł w sferę mitu. Utopijna próba wywołania tego formatu z telewizyjnych zaświatów i domknięcie pewnego rozpoczętego przedsięwzięcia stała się zatem wydarzeniem. Prezentowane premierowo w Wenecji "Królestwo: Exodus" już w sierpniu trafi do polskich kin.

Lars Von Trier powraca do źródła. Kiedy w latach 90. przystępował do realizacji "Królestwa", miniserialu dla telewizji duńskiej, planował stworzenie cyklu w trzech odsłonach. Realizację wstrzymano po dwóch seriach, a nieukończony sezon trzeci przeszedł w sferę mitu. Utopijna próba wywołania tego formatu z telewizyjnych zaświatów i domknięcie pewnego rozpoczętego przedsięwzięcia stała się zatem wydarzeniem. Prezentowane premierowo w Wenecji "Królestwo: Exodus" już w sierpniu trafi do polskich kin.
"Królestwo: Exodus" jako pierwsi w Polsce zobaczą widzowie festiwalu mBank Nowe Horyzonty /Gutek Film /materiały prasowe

Polski dystrybutor Gutek Film zaprezentował właśnie zwiastun wyjątkowej produkcji, którą, być może, Lars von Trier żegna się ze światem filmu.

"Królestwo: Exodus": Lars Von Trier wraca do źródeł

"Królestwo: Exodus", po dwudziestu pięciu latach od wydarzeń z oryginalnych serii, znowu trafiamy do nawiedzonego szpitala w centrum Kopenhagi, i jak się okazuje, niewiele się zmieniło: lunatyczka Karen łączy siły z personelem oddziału, by stawić opór mocom piekielnym, syn doktora Helmera przejmuje schedę po ojcu, a w szpitalnych podziemiach żarliwe dyskusje toczy tajne bractwo Anonimowych Szwedów. 

Reklama

Von Trier zachowuje podlany cynicznym sosem humor, warstwę wizualną odmalowaną w sepiowych barwach, ale i całą strukturę konceptualną pierwszego "Królestwa" - miesza porządek świata żywych ze światem umarłych, a jako budulca konsekwentnie używa popkulturowych prefabrykatów i karykaturuje je do granic absurdu. Jest tu zarazem obecny wymiar autotematyczny i metatekstowy, symboliczne zwieńczenie całej kariery i pożegnanie samego autora. Być może nigdy wcześniej Lars von Trier nie był tak autorefleksyjny - zapowiada dystrybutor Gutek Film.

"Królestwo: Exodus" wraz z wcześniejszymi częściami trylogii pokazywane jest na trwającym właśnie we Wrocławiu festiwalu mBank Nowe Horyzonty. W sierpniu polscy widzowie - jako jedni z nielicznych - będą mieli wyjątkową szansę obejrzenia trylogii "Królestwo" w całości na specjalnych pokazach w kinach. 

materiały prasowe
Dowiedz się więcej na temat: Lars von Trier
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama