Reklama

Koszmarny pocałunek z Parker

Dla Bradleya Coopera scena, w której musiał pocałować Sarah Jessikę Parker była jednym z największych wyzwań w karierze, a jednocześnie wspomina to jako... koszmar. Zdarzenie miało miejsce w jednym z odcinków serialu "Seks w wielkim mieście".

Oboje jechali wówczas Porsche z manualną skrzynią biegów, które prowadził Cooper, ale robił to nieumiejętnie. "Sarah działała mi na nerwy jak nikt inny. Nie mogłem na nią patrzeć, a każdy kontakt z nią był dla mnie koszmarem i myślałem, że po prostu tego nie wytrzymam" - powiedział aktor w wywiadzie dla "Metra".

Ich współpraca zaczęła się układać dopiero po jakimś czasie, ale gdy w scenariuszu pojawiła się scena, w której mieli się pocałować, stres się jeszcze wzmógł.

"Przyzwyczaiłem się do Jessiki i wszystko układało się dobrze. Nawet się polubiliśmy. Ale gdy mieliśmy się pocałować, podszedł do mnie jakiś gość z produkcji i powiedział, żebym był bardzo delikatny. Nagle strasznie się zdenerwowałem. To był dla mnie koszmar" - skomentował aktor.

Reklama

Cooper znany jest przede wszystkim z głównej roli w komedii "Kac Vegas". W przyszłym roku pojawi się znowu w kinach w filmie "Silver Linings Playbook", w którym zagrał u boku Jennifer Lawrence. Wciela się w postać mężczyzny, który niedawno opuścił... wydział psychiatryczny.

Ciekawi Cię, co w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!

Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: pocałunki | koszmar
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy