Reklama

Komiksowy Sean Astin

Sean Astin, odtwórca roli Sama Gamgee w sadze "Władca Pierścieni", nadal zamierza ubiegać się o stanowisko reżysera ekranizacji komiksu "Fantastic Four". Aktor zdradził, że czeka go w tej sprawie poważne spotkanie z przedstawicielami wytwórni Marvel i 20th Century Fox. Nie ujawnił jednak żadnych dalszych szczegółów.

Astin, chwalony za realizację dokumentu The Long and Short of It" ("Krótko rzecz ujmując"), nakręconego na planie "Władcy Pierścieni", zapewnił, że kariera po obu stronach kamery bardzo go interesuje.

"Od zawsze tak samo pociągało mnie granie i reżyserowanie, lecz dopiero teraz nadarza mi się okazja, by spróbować tego drugiego" - powiedział gwiazdor w wywiadzie udzielonym brazylijskiemu pismu SET Magazine.

"Teraz chcę zasiąść na fotelu reżyserskim wielkiego filmu, który będzie kosztował jakieś 100-130 milionów dolarów, a który wytwórnia chce pokazać w kinach już pod koniec 2004 roku" - mówił Sean Astin.

Reklama

Przygotowania do ekranizacji "Fantastic Four" gnębione są problemami. Od kiedy Peyton Reed ("Dziewczyny z drużyny", "Do diabła z miłością") zrezygnował z nakręcenia filmu latem 2003 roku, funkcja reżysera projektu pozostaje nie obsadzona.

Wśród potencjalnych kandydatów na fotel realizatora wymienianych jest wielu twórców, m.in. Steven Soderbergh ("Traffic", "Full Frontal. Wszystko na wierzchu"), który miałby w roli Reeda Richardsa, czyli Mr Fantastica obsadzić swojego dobrego przyjaciela George'a Clooney'a ("Ocean's Eleven: Ryzykowna gra", "Solaris").

"Ja też jestem przyjacielem George'a Clooney'a. Poza tym sądzę, że byłby on świetnym Reedem Richardsem" - skomentował ze śmiechem Sean Astin.

Aktor poinformował, że jego osobistym kandydatem do roli Johnny'ego Storma/Żywej Pochodni jest Orlando Bloom, czyli ekranowy elf Legolas - kolega z planu "Władcy Pierścieni".

Sean Astin zamierza również nakręcić i wyprodukować film "Isaac's Storm", opowiadający o huraganie, który w 1900 roku zabił 6 tysięcy mieszkańców teksańskiego miasteczka Galveston.

Ów kataklizm uchodzi do dziś za najstraszliwszą katastrofę naturalną w historii Stanów Zjednoczonych.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Sean Astin | aktor | film
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama