Kochankowie, kosmonauci, obywatele
"Dzień dobry, kocham cię!" i "Obywatel" to dwa polskie filmy, które powalczą o widzów w ten weekend. Będzie im tym trudniej, że do kin wchodzą też: długo oczekiwany "Interstellar", nagrodzone w Cannes "Mapy gwiazd" i dotykający ważnych problemów społecznych "Śmieć".
W swojej najnowszej komedii zatytułowanej "Obywatel" (recenzja) Jerzy Stuhr wyśmiewa wszystko i wszystkich, nie oszczędzając przy tym samego siebie. Bohaterem filmu jest Jan Bratek. Gdziekolwiek się nie pojawi, ściąga na siebie lawinę niespodziewanych zdarzeń. Ma wielkie szczęście, a może raczej... pecha, że zawsze znajduje się w miejscach, gdzie historia akurat zmienia swój bieg. Los miota nim zarówno w czasach komuny, jak i w nowoczesnej, demokratycznej Polsce, doprowadzając do zabawnych wpadek. Jana Bratka, który przez całe życie stara się jedynie być sobą, zagrali ojciec i syn - Jerzy i Maciej Stuhrowie. W komedii zobaczymy także m.in. Sonię Bohosiewicz, Magdalenę Boczarską i Piotra Głowackiego.
"Dzień dobry, kocham cię" (recenzja) to nowa komedia romantyczna Ryszarda Zatorskiego. Szymon (Komorowski) jest przystojny, wysportowany i pracuje jako lekarz w jednej z prywatnych warszawskich klinik, gdzie wzdychają do niego zarówno pacjentki, jaki i żeńska część personelu. Najwytrwalsza w tych staraniach jest pielęgniarka Pati (Książkiewicz), jednak jej zaloty nie robią na Szymonie żadnego wrażenia. Serce bohatera zmiękczy dopiero piękna i dowcipna miłośniczka jazdy na rolkach - Basia (Kurdej-Szatan), pracownica korporacji, na którą doktor wpada - i to dosłownie - na ulicy. To miłość od pierwszego zderzenia. Seria nieszczęśliwych zbiegów okoliczności powoduje, że młodzi tracą kontakt, a w trakcie długich i żmudnych poszukiwań również nadzieję na to, że kiedykolwiek ponownie się spotkają. Tymczasem Basia wpada w oko playboyowi Leonowi (Garlicki), który dostał ultimatum od rodziców. Albo się szybko ożeni, albo zostanie wydziedziczony.
Niezwykle widowiskowy "Interstellar" (recenzja) w reżyserii Christophera Nolana to jeden z najbardziej oczekiwanych filmów tego roku. Gdy okazuje się, że nasz czas na Ziemi dobiega końca, zespół odkrywców wyrusza na najważniejszą misję w dziejach ludzkości. Badacze podróżują poza granice naszej galaktyki, aby przekonać się, czy rasa ludzka ma szansę przetrwać wśród gwiazd. W filmie science-fiction występują niedawni zdobywcy Oscarów: Matthew McConaughey i Anne Hathaway, a także Jessica Chastain, Michael Caine, Casey Affleck, David Gyasi i Matt Damon.
Jednym z głównych bohaterów "Map gwiazd" (recenzja), mrocznej satyry na Hollywood autorstwa Davida Cronenberga, jest autor bestsellerowych poradników - dr Stafford Weiss (John Cusack). Choć zbił fortunę na doradzaniu innym, nie do końca radzi sobie z sytuacją we własnym domu. Jego żona Cristina (Olivia Williams) większość czasu poświęca karierze ich 13-letniego syna Benjiego od kilku lat mającego poważane problemy z narkotykami. Ich dorastająca córka Agatha (Mia Wasikowska), u której lekarze zdiagnozowali piromanię, zaprzyjaźnia się z Jeromem (Robert Pattinson) - młodym szoferem, któremu marzy się aktorska kariera. Czy przepustką do niej będzie romans z pacjentką Stafforda, aktorką Havaną Segrand (nagrodzona w Cannes Julianne Moore), która od lat nie potrafi poradzić sobie ze sławą swojej zmarłej matki?
"Śmieć" (recenzja) to nowy film ulubieńca członków Akademii Filmowej, Stephena Daldry'ego. Dwaj chłopcy ze slumsów Rio de Janeiro znajdują na wysypisku portfel. Kiedy na ich trop wpada miejscowa policja i oferuje imponującą nagrodę za zwrot portfela, Rafael i Gardo zdają sobie sprawę, że ich znalezisko musi być dla kogoś bardzo ważne. Razem z przyjacielem Rato rozpoczynają niezwykłą przygodę usiłując zatrzymać portfel, odkryć jego tajemnice i wymknąć się policji. Starając się poznać historię właściciela portfela José Angelo, chłopcy będą musieli szybko nauczyć się odróżniać wrogów od przyjaciół. Tylko przy pomocy dwojga amerykańskich misjonarzy pracujących w faweli będą mieli szansę zapukać do właściwych drzwi.
Zwycięzca MFF w Karlowych Warach oraz węgierski kandydat do Oscara w 2014 roku "Duży zeszyt" (recenzja) to ekranizacja bestsellerowej powieści Agoty Kristof. II wojna światowa. Ojciec przed rozstaniem z dwoma trzynastoletnimi synami daje im zeszyt przykazując, aby zapisywali w nim codzienne doświadczenia. Chłopcy mają znaleźć schronienie na wsi, u babci. Jednak kobietę bardziej interesuje zawartość butelki niż jej własne wnuki. Zamiast azylu chłopców czeka brak miłości, walka o przetrwanie i doświadczenie w pełni okrucieństw wojny. Koszmarna rzeczywistość znajduje odzwierciedlenie w rzeczowych, pozbawionych uczuć wpisach w zeszycie. Obserwujemy proces utraty złudzeń i wymuszone, przyspieszone przejście głównych bohaterów w dorosłość.
Familijna "Bella i Sebastian" to wzruszająca opowieść o niezwykłej przyjaźni między człowiekiem a psem, która zachwyciła już 5 milionów widzów w całej Europie. Ośmioletni Sebastian mieszka z dziadkiem w niewielkiej wiosce we francuskiej części Alp. Od pewnego czasu spokój tutejszych mieszkańców burzy wieść o grasującym w okolicy tajemniczym dzikim zwierzęciu. Pewnego dnia podczas spaceru po górach Sebastian spotyka na swojej drodze bezpańskiego owczarka. Udaje mu się zdobyć zaufanie zwierzęcia. Jest szczęśliwy, że znalazł przyjaciela. Wkrótce jednak okazuje się, że w psie, któremu chłopiec dał na imię Bella, dorośli widzą niebezpieczne zwierzę dziesiątkujące stada owiec. Czy chłopcu uda się ich przekonać, że to nie sprawka sympatycznej Belli i wraz z nią wytropić prawdziwych winowajców?
Film dokumentalny "Gottland" (recenzja), inspirowany bestsellerowym zbiorem reportaży Mariusza Szczygła. z wnikliwością przygląda się powojennej Czechosłowacji i poszukuje narodowych bohaterów - tak zapomnianych, jak i nigdy nieodkrytych oraz tych, których z kart historii brutalnie wymazano. Wychodząc od wydarzeń z okresu Pierwszej Republiki Czechosłowackiej i II wojny światowej, przez lata 50. i 60., a na okresie normalizacji kończąc, stawia pytanie o współczesne konsekwencje przełomowych wydarzeń. Zainspirowani książką Mariusza Szczygła dokumentaliści, studenci słynnej praskiej szkoły filmowej FAMU, zastanawiają się, czy zawsze trafnie rozpoznajemy, które zdarzenia były kluczowe, a ich echo wybrzmiewa do dziś.
W piątek do kin wejdzie też jeden z najsłynniejszych westernów w historii kina "Rio Bravo" z 1959 roku w reżyserii mistrza gatunku Howarda Hawksa w gwiazdorskiej obsadzie, na czele z legendarnym Johnem Waynem w roli odważnego szeryfa Johna T. Chance'a, który pakuje za kratki lokalnego bandziora Nathana Burdette'a. Chance musi przetrwać obławę, którą organizują drugi z braci Burdette i jego kompani. Szeryfowi pomagają wiecznie pijany zastępca Dude (Dean Martin), zbzikowany staruszek Stumpy (Walter Brennan), młody rewolwerowiec (Ricky Nelson) oraz piękna Feathers (Angie Dickinson).
Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!