Reklama

Kirstie Alley: Rezydencja zmarłej aktorki sprzedana za ponad 5 mln dolarów

Rozległa posiadłość na Florydzie, w której mieszkała gwiazda "I kto to mówi" Kirstie Alley, znalazła już nowego właściciela. Trzypiętrowa nieruchomość została sprzedana za 5,2 mln dolarów. Na terenie posesji znajdują się takie udogodnienia, jak podgrzewany basen, 20-metrowa przystań czy pensjonat dla gości.

Rozległa posiadłość na Florydzie, w której mieszkała gwiazda "I kto to mówi" Kirstie Alley, znalazła już nowego właściciela. Trzypiętrowa nieruchomość została sprzedana za 5,2 mln dolarów. Na terenie posesji znajdują się takie udogodnienia, jak podgrzewany basen, 20-metrowa przystań czy pensjonat dla gości.
Spadkobiercy Kirstie Alley sporo zarobili na sprzedaży jej domu /CAP/MFS / Capital pictures /Agencja FORUM

Niespełna rok po śmierci Kirstie Alley jej imponujący dom na Florydzie ma nowego właściciela. Nieruchomość o powierzchni niemal 670 metrów kwadratowych, która znajduje się w mieście Clearwater nad Zatoką Meksykańską, ma dziewięć sypialni, dziesięć łazienek i trzy balkony. Rezydencja otoczona jest kilkunastometrowym murem, który ma zapewniać mieszkańcom całkowitą prywatność. 

Na terenie posesji znajdują się takie udogodnienia, jak podgrzewany basen, 20-metrowa przystań dla jachtów czy pensjonat dla gości. Poprzednią właścicielką tej imponującej nieruchomości była Lisa Marie Presley. Kirstie Alley kupiła ją w 2000 roku za 1,5 mln dolarów. Spadkobiercy aktorki sporo na tym domu zarobili, bo sprzedali go za 5,2 mln dolarów.

Reklama

Kirstie Alley: Sylwetka

Gwiazda takich produkcji, jak "Zdrówko", "Królowe krzyku" czy filmowa seria "I kto to mówi", zmarła 5 grudnia 2022 roku w wieku 71 lat. Przyczyną śmierci był rak jelita grubego, z którym gwiazda walczyła w tajemnicy przed mediami. O odejściu Alley poinformowały jej dzieci. 

"Zapał i pasja naszej mamy, która kochała życie, swoje dzieci, wnuki i liczne zwierzęta, a także jej niesamowita radość tworzenia, zainspirowały nas do tego, by żyć pełnią życia, tak jak ona. Była ikoną ekranu, a także fantastyczną mamą i babcią" - wyznali w opublikowanym w mediach społecznościowych oświadczeniu Lillie i William Stevensonowie. Hołd aktorce złożyli wówczas jej znani przyjaciele i współpracownicy, tacy jak John Travolta, Jamie Lee Curtis, Josh Gad, Kelsey Gramer czy Clancy Brown.

Karierę filmową Alley rozpoczęła w 1982 roku rolą w filmie "Star Trek II: Gniew Khana". Później przyszła pora na występy w takich produkcjach, jak "Randka w ciemno", "Książę Bel Air", "Po omacku" czy serial "Północ-Południe". Prawdziwym przełomem w jej karierze okazała się rola Mollie Jensen w komedii familijnej "I kto to mówi" z 1989 roku, która doczekała się dwóch kontynuacji. Gwiazda miała na koncie dwie statuetki Emmy, Złoty Glob i dwie nagrody People’s Choice.

PAP/INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Kirstie Alley
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy