Reklama

Kino dla nastolatka

Dlaczego młodzi, ciekawi świata widzowie muszą zawsze wybierać między bajką dla dzieci, a filmem dla dorosłych? To się niebawem zmieni - Stowarzyszenie Nowe Horyzonty rozpoczyna projekt "Mała Dystrybucja".

Stowarzyszenie wychodzi naprzeciw oczekiwaniom nastolatków i proponuje domom kultury oraz kinom studyjnym w całej Polsce indywidualne pokazy najciekawszych europejskich filmów w ramach projektu "Mała Dystrybucja".

"Krokodyle z przedmieścia" (Niemcy 2009), "Orps" (Norwegia 2009), "Indianin" (Holandia 2009), "Max Minski i ja" (Niemcy 2007), "Pelikan" (Finalndia 2004) - to pierwszych pięć tytułów filmowych dla widzów w wieku 9-15 lat, które Stowarzyszenie Nowe Horyzonty zakupiło do projektu "Mała Dystrybucja".

- W naszej ofercie znalazły się filmy dla tej grupy wiekowej, która naszym zdaniem jest chyba jedną z najbardziej poszkodowanych na polskim rynku dystrybucyjnym. W kinach prawie nie ma dobrych, europejskich filmów dla nastolatków. Przeważają amerykańskie superprodukcje, a i wśród nich są przede wszystkim animacje dla młodszych dzieci - wyjaśnia Karol Kwiatkowski, z działu edukacji Stowarzyszenia Nowe Horyzonty.

Reklama

Pomysłodawcy projektu przy wyborze filmów kierowali się kilkoma kryteriami. Priorytetem była przede wszystkim potrzeba pokazania młodym widzom filmów z Europy, które traktują ich poważniej niż superprodukcje z Hollywood. Jednak filmy, które wybrano, wcale nie ustępują w swej atrakcyjności filmom znanym z wielkich billboardów - ich akcja jest nawet bardziej wartka, szczera i dużo ciekawsza. Drugim ważnym kryterium był dobór tematów.

- Nasze filmy mówią o trudnych sprawach, ale w interesujący i przystępny sposób, bez moralizatorstwa, za to z konkretnym przekazem urozmaiconym śmiesznymi sytuacjami - mówi Karol Kwiatkowski.

- Pojawiają się kwestie niepełnosprawności, akceptacji, tolerancji i bycia sobą, poszukiwania swoich korzeni, stawiania czoła przeciwnościom. Można powiedzieć, że to tematy bardzo dorosłe. Nie znaczy to jednak, że filmy nie spodobają się młodym widzom. Skąd ta pewność? Są to już tytuły sprawdzone przez widzów w ramach naszego sztandarowego projektu - Nowe Horyzonty Edukacji Filmowej - dodaje.

Z oferty "Małej dystrybucji" mogą skorzystać kina i domy kultury z całej Polski, posiadające salę z wyposażeniem audiowizualnym. Do każdego tytułu przygotowane są scenariusze lekcji, by nauczyciel po powrocie z klasą do szkoły, mógł poprowadzić zajęcia na związany z filmem temat.

W planach Stowarzyszenia Nowe Horyzonty na kolejny rok jest pozyskanie kolejnych tytułów europejskich.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy