Reklama

Kilka lat temu rzuciła karierę dla rodziny. Jak teraz wygląda piękność?

Eva Mendes przez lata była uznawana za jedną z najpiękniejszych aktorek w Hollywood. Nagle jednak, bez żadnych wyjaśnień, zniknęła z ekranów. Co obecnie dzieje się z gwiazdą, która we wtorek kończy 50 lat?

Eva Mendes przez lata była uznawana za jedną z najpiękniejszych aktorek w Hollywood. Nagle jednak, bez żadnych wyjaśnień, zniknęła z ekranów. Co obecnie dzieje się z gwiazdą, która we wtorek kończy 50 lat?
Eva Mendes /Stephane Cardinale - Corbis /Getty Images

Eva Mendes urodziła się 5 marca 1974 roku w Miami. Jej rodzice pochodzili z Kuby. Wychowywana w wierze katolickiej dziewczyna przez jakiś czas planowała nawet pójść do klasztoru. Po ukończeniu liceum studiowała marketing, jednak przerwała naukę na uniwersytecie, by rozpocząć karierę aktorską. Początkowo pojawiała się w filmach klasy B. Zadebiutowała w "Dzieciach kukurydzy V: Polach grozy" w 1998 roku.

Eva Mendes: Najsłynniejsze role

W 2001 roku Mendes zagrała u boku Steven Seagala w "Mrocznej dzielnicy". Gdy aktorka obejrzała gotowy film, okazało się, że ktoś inny podłożył głos pod jej postać. Od producenta usłyszała, że... "nie brzmiała dość inteligentnie". W tym samym roku pojawiła się na drugim planie sensacyjnego "Dnia próby" z Denzelem Washingtonem i Ethanem Hawke'iem. Film okazał się ważny dla aktorskiej trójki. Washington otrzymał za niego Oscara, Hawke nominację, a dla Mendes stanowił on pierwszą poważną rolę w karierze.

Reklama

Po występie w "Dniu próby" Mendes otrzymała szereg kolejnych propozycji. W 2003 roku pojawiła się w czterech filmach. Wśród nich była kontynuacja "Szybkich i wściekłych" - "Za szybcy, za wściekli". Wcieliła się tam w agentkę rządową, która pomaga Brianowi O'Connerowi (Paul Walker) w walce z argentyńskim baronem narkotykowym.

W 2007 roku Mendes pojawiła się w komiksowym "Ghost Riderze" - jako ukochana granego przez Nicolasa Cage'a Johnny'ego Blaze'a - kaskadera za dnia, a w nocy motocyklisty z płonącą czaszką zamiast głowy, który walczy z siłami ciemności. Lepiej przyjęto drugą współpracę dwójki aktorów, czyli "Złego porucznika" z 2009 roku. Cage wcielił się w uzależnionego stróża prawa, a Mendes w jego dziewczynę.

Wraz z rozwojem swojej kariery Mendes coraz chętniej angażowała się w projekty artystyczne. W 2012 roku pojawiła się w małej roli w głośnym "Holy Motors" Leosa Caraksa. Zagrała także w "Drugim obliczu" Dareka Cianfrance’a. Na planie tego ostatniego filmu poznała Ryana Goslinga, z którym wkrótce zaczęła się spotykać. W 2014 roku na świat przyszła ich pierwsza córka - Esmeralda, a dwa lata później druga - Amada.

Eva Mendes: Wczesna emerytura

"Drugie oblicze" okazało się ostatnim występem Mendes w roli głównej. Od tego czasu pojawiła się w tylko jednym filmie. Mignęła w epizodzie w "Lost River" (2014), reżyserskim debiucie Godlinga. Następnie poświęciła się wychowaniu dzieci. Zawodowo realizuje się w przemyśle modowym - nadzoruje swoją linię ubrań dla New York & Company.

"Mam możliwość, by nie pracować zawodowo i jestem świadoma tego, jak wielkim jest to przywilejem" - wyznała w wywiadzie dla australijskiego dziennika "The Sydney Morning Herald". Wraz z nominowanym w tym roku do Oscara za rolę w "Barbie" Kanadyjczykiem pozostają jedną z najbardziej tajemniczych par w Hollywood. W ostatnich latach Mendes skupiła się w stu procentach na życiu rodzinnym.

"Podziwiam te kobiety, które potrafią łączyć bycie mamą na pełen etat z życiem zawodowym. Mnie to się nie udało. A że mogłam pozwolić sobie na przerwę w pracy, zrobiłam to" - dodała, nie ukrywając, że wychowywanie córek jest jak... prowadzenie hotelu.

"Wiem, że to dość surrealistyczny opis, ale są dni, kiedy właśnie tak się czuję. Goście są apodyktyczni, obsługa ma być błyskawiczna, a pod koniec dnia jest jeszcze pogadanka o tym, co danego dnia było w porządku, a nad czym trzeba jeszcze popracować" - barwnie opisała swoją codzienność gwiazda.

Eva Mendes: Piękność z kompleksami

Amerykanka z kubańskimi korzeniami przez lata była zaliczana do najpiękniejszych gwiazd Hollywood. I choć teraz ma świadomość swojej atrakcyjności, to nie zawsze tak było. W młodości Eva Mendes miała ogromne kompleksy na punkcie wyglądu.

"Natknęłam się na to zdjęcie z jednego z moich filmów sprzed prawie 20 lat. Pamiętam, że kiedy zobaczyłam je wtedy, pomyślałam, że moja twarz wygląda dziwnie i że mam dziwną strukturę kości. Znacie te wszystkie kompleksy, które 26-letnia dziewczyna może mieć. Teraz, 20 lat później, chciałabym mieć tę dziwną twarz i dziwną strukturę kości, której nie znosiłam" - napisała jakiś czas temu Mendes w mediach społecznościowych.

I dodała, że czytające jej opowieść, młode kobiety powinny przestać przejmować się nadmiernie swoim wyglądem, gdyż z czasem za nim zatęsknią - tak jak ona. "Jeśli nienawidzisz swoich zdjęć, poczekaj 20 lat - gwarantuję, że wtedy je pokochasz" - zaznaczyła aktorka.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Eva Mendes
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama