Reklama

Kevin Spacey zdjął sztukę Altmana

Kevin Spacey ("American Beauty", "Życie za życie") broni swoich decyzji jako dyrektora londyńskiego teatru Old Vic. W ostatnim czasie jednak wiele z jego premier schodziło z afisza zbyt wcześnie, a teraz Spacey zamyka teatr na okres letni, co oznacza 5 miesięcy przerwy w jego funkcjonowaniu. Oznacza to również, że nie będzie dalej grana najnowsza produkcja Old Vic "Ressurrection blues" w reżyserii Roberta Altmana.

Laureat Oscara za "American Beauty" przyznał, że najnowsza sztuka Altmana miała słaby start i "nie idzie jej tak dobrze, jak myśleliśmy".

Dodał jednak, że nie ma w tym nic niezwykłego, że przedstawienia czasem schodzą z afisza już po kilku wieczorach. Spacey, w wywiadzie udzielonym stacji BBC Radio 4 powiedział, że "to nie katastrofa".

Wychodzi jednak na to, że przez całe lato Old Vic, który jest jednym z najstarszych londyńskich teatrów, będzie świecił pustkami.

Reklama

Spacey rozpoczął dyrekcję w Old Vic w 2003 roku i ma 10 letni kontrakt. Zanim zaczął zarządzać teatrem, dał się poznać jako jeden z najbardziej zaangażowanych w zbiórkę funduszy na rozbudowę Old Vic aktorów. Spacey przeznaczył na ten cel z własnej kieszeni ponad 100 tys. funtów.

BBC
Dowiedz się więcej na temat: Kevin Spacey
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy