Reklama

Kevin Spacey wyznał, że jest gejem

Kevin Spacey wyznał, że jest gejem przy okazji oficjalnych przeprosin dla Anthony'ego Rappa. Ten ostatni oskarżył dwukrotnego zdobywcę Oscara o molestowanie seksualne w momencie, gdy miał zaledwie 14 lat.

Kevin Spacey wyznał, że jest gejem przy okazji oficjalnych przeprosin dla Anthony'ego Rappa. Ten ostatni oskarżył dwukrotnego zdobywcę Oscara o molestowanie seksualne w momencie, gdy miał zaledwie 14 lat.
Kevin Spacey /Tim P. Whitby /Getty Images

Obecnie 46-letni Rapp w serii postów przybliżył szczegóły konfrontacji z gwiazdorem "American Beauty", gdy ponad 30 lat temu występowali razem na Broadwayu - choć w różnych przedstawieniach. Spacey, który miał wówczas 26 lat, zaprosił Rappa na przyjęcie, które odbywało się w jego apartamencie. 14-latek, znudzony imprezą, poszedł do sypialni aktora, by oglądać telewizję. W pewnym momencie zdał sobie sprawę, że wszyscy goście poza nim już wyszli. Wówczas, według Rappa, Stacey stanął w drzwiach sypialni, ewidentnie pod wpływem alkoholu.

Reklama

"Położył się na mnie" - Rapp wspomina. - "Chciał mnie uwieść. Nie wiem zresztą, czy powinienem używać takiego określenia. Ale ewidentnie chciał doprowadzić do seksualnego zbliżenia ze mną".

Rapp odepchnął starszego od siebie aktora i schował się w łazience, gdzie udało mu się zobaczyć, jak Spacey obejmuje innego mężczyznę, co upewniło go, że jest homoseksualistą. Gdy wreszcie opuścił łazienkę powiedział gwiazdorowi, że wychodzi, po czym Spacey odprowadził go do drzwi i jeszcze raz zachęcał do pozostania w mieszkaniu. Rapp odmówił i wyszedł. W wypowiedzi dla BuzzFeed 46-latek przyznał, że nawet po tylu latach niedobrze mu na widok dwukrotnego zdobywcy Oscara.

Spacey, który obecnie kojarzy się przede wszystkim z postacią Franka Underwooda z serialu "House of Cards", postanowił szybko zareagować na wyznanie Rappa. Przy okazji artysta odniósł się do swojej seksualności. Gwiazdor napisał na Twitterze: "Mam wiele podziwu i szacunku dla Anthony'ego Rappa jako aktora. Jestem przerażony jego historią. Szczerze mówiąc, nie pamiętam tego spotkania, od jego czasu minęło ponad 30 lat. Ale jeżeli zachowałem się tak, jak opisuje (Rapp - przyp. red.), należą mu się szczere przeprosiny za moje niewłaściwe, pijackie zachowanie. Przepraszam za uczucia, z którymi musiał się zmagać przez te wszystkie lata".

"Ta historia dała mi odwagę, żeby uporządkować także inne kwestie w moim życiu. Wiem, że opowiadano o mnie różne historie, a niektóre z nich podsycał fakt, że bardzo chronię swoją prywatność. Jak wiedzą najbliższe mi osoby, na przestrzeni życia angażowałem się w związki zarówno z kobietami, jak i mężczyznami. Kochałem i miałem romantyczne relacje z mężczyznami i zdecydowałem, że teraz chcę żyć jako osoba homoseksualna. Chcę się z tym otwarcie zmierzyć, zaczynając od przyjrzenia się swojemu zachowaniu.

Kevin Spacey to jeden z najbardziej znanych aktorów na świecie. Zagrał wiele ról, które przeszły do historii kina. Zdobył dwa Oscary: w 1996 roku za najlepszą drugoplanową rolę męską w thrillerze "Podejrzani", a także w 2000 roku za najlepszą pierwszoplanową rolę męską w filmie "American Beauty". Publiczność zna go również z takich obrazów, jak "Siedem", "Tajemnice Los Angeles", "K-PAX", "Szefowie wrogowie" czy ostatnio "Baby Driver". Aktor ma na koncie także Złotego Globa i pięć nominacji do Emmy za rolę prezydenta Franka Underwooda w serialu "House of Cards".

Spacey to kolejny bohater afery, jaka kilka tygodni temu rozpętała się w Hollywood. O molestowanie seksualne oskarżono już m.in. producenta Harvey'a Weinsteina, reżyserów: Romana Polańskiego, Larsa von Triera i Jamesa Tobacka czy agenta Tylera Grashama.

Pomimo przeprosin gwiazdora liczni celebryci, m.in. aktorzy Billy Eichner i Aimee Carrero, potępili go za próbę "przykrycia" seksualnego skandalu przyznaniem się do homoseksualizmu. Według nich Spacey odwraca w ten sposób uwagę od swojego karygodnego zachowania z przeszłości.

Znany amerykański dziennikarz Dan Savage napisał na Twitterze: "Nie" dla Kevina Spacey'ego. Nie ma takiej ilości alkoholu, która usprawiedliwia zaatakowanie 14- letniego dziecka". Po czym dodał: "Przykro mi, panie Spacey, ale pańskie podanie w sprawie wstąpienia do gejowskiej wspólnoty zostało odrzucone".

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Kevin Spacey
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy