"Kevin sam w domu": Gwiazdy filmu spotkały się po latach
Macaulay Culkin zyskał ogromną popularność dzięki tytułowej roli w filmie "Kevin sam w domu". Niestety, na własnej skórze odczuł skutki zbyt szybkiej sławy. Obecnie stara się żyć z dala od show-biznesu. Czasami jednak robi wyjątki. 1 grudnia odsłonił gwiazdę ze swoim nazwiskiem na słynnej Hollywood Walk of Fame. Towarzyszyła mu jego filmowa matka.
Macaulay Culkin zyskał międzynarodową sławę nie mając nawet dziesięciu lat. Jego wynagrodzenie rosło z każdym kolejnym filmem, sięgając zawrotnych kwot. Za "Moją dziewczynę" dostał okrągły milion, stając się tym samym pierwszym dziecięcym aktorem, który otrzymał tak duże wynagrodzenie. Ku zdziwieniu wielu, w wieku czternastu przeszedł na aktorską "emeryturę".
Chciał uciec od blichtru, show biznesu oraz popularności, za którą przyszło mu słono zapłacić. Tłumy paparazzi śledziły każdy jego krok, skonfliktowani najbliżsi nie potrafili zaś zapewnić mu wsparcia. Na porzucenie kariery wpływ miało mieć również rozstanie jego rodziców, którzy rozpoczęli sądową batalię o opiekę nad dzieckiem i... jego majątek.
Młody aktor długo nie mógł sobie poradzić w dorosłym życiu. Miał problemy z używkami oraz prawem. Jego życie odmieniło się gdy na planie filmu "Changeland" poznał Brendę Song. Oficjalnie zaczęli randkować w 2017 roku. 5 kwietnia 2021 roku na świat przyszedł syn pary. O jego narodzinach poinformowali tydzień później, 12 kwietnia. Chłopiec ma na imię Dakota, po zmarłej siostrze aktora.
Macaulay Culkin i Brenda Song bardzo strzegą swojej prywatności. O tym, że po raz drugi zostali rodzicami poinformowali dopiero kilka miesięcy po porodzie. Wcześniej nie zdradzili również, że aktorka jest w ciąży. Jak sami przyznali, czekali na moment, gdy sami będą na to gotowi. Portalowi "Page Six" udało się dowiedzieć, że Culkinowi i Song urodził się kolejny syn. Chłopiec otrzymał dosyć nietypowe imię - Carson.
1 grudnia jego rodzina towarzyszyła mu podczas odsłonięcia gwiazdy na słynnej Hollywood Walk of Fame. W uroczystości wzięła udział również Catherine O'Hara, która wcieliła się w matkę Kevina. 69-letnia aktorka wygłosiła przemówienie, które poruszyło Culkina do łez. O'Hara chwaliła dziecięcego gwiazdora za niesamowitą naturalność, za którą pokochały go miliony widzów.
"'Kevin sam w domu' był, jest i zawsze będzie globalną sensacją. Powodem, dla którego rodziny na całym świecie nie mogą spędzić roku bez wspólnego oglądania tego filmu, jest Macaulay Culkin" - mówiła Catherine O'Hara. "Wiem, że pracowałeś naprawdę ciężko, ale sprawiłeś, że aktorstwo wyglądało u ciebie jak najbardziej naturalna rzecz na świecie" - dodała.
Na koniec pogratulowała aktorowi otrzymania gwiazdy Walk of Fame i podziękowała mu za zaproszenie na tę wyjątkową okazję. "Dziękuję, że włączyłeś mnie, swoją fałszywą mamę, która zostawiła cię samego w domu nie raz, ale dwa razy, aby podzielić się tą szczęśliwą okazją. Jestem z ciebie taka dumna" - powiedziała wzruszona.