Kelly Preston: Nie tylko żona Johna Travolty

Kelly Preston urodziła się i wychowała na Hawajach jako Kelly Kamalelehua Smith. Mając 16 lat, rozpoczęła karierę modelki. Występowała w reklamówkach telewizyjnych, pojawiła się także jako Wendy w jednym z odcinków serialu CBS "Hawaii Five-O" (1980) i od tego czasu zaczęła myśleć o karierze aktorskiej.

Właśnie ten kierunek ukończyła na University of Southern California. Na dużym ekranie zadebiutowała w thrillerze "Za dziesięć minut północ" (1983). Po kilku nieznaczących rolach w telewizji i kinie, m.in. w słynnej "Christine" Johna Carpentera, pojawiła się w "Figlu" Mela Damskiego, który przyniósł jej rozgłos.

Przełomem w jej karierze była jednak dopiero rola Marnie Mason w komedii Ivana Reitmana "Bliźniacy" (1988) u boku Arnolda Schwarzeneggera i Danny'ego DeVito.

Johna Travoltę poznała w 1987 roku podczas kręcenia filmu "Eksperci". Pobrali się w 1991 roku w paryskim Hotel de Crillon na Place de la Concorde. Później powtórzyli ceremonię w Daytona Beach na Florydzie.

Pierwszym mężem Preston był inny aktor Kevin Gage (1985-1987). Spotykała się także m.in. z George'em Clooneyem i Charliem Sheenem. Ten ostatni niechcący postrzelił ją w ramię.

Preston i Travolta doczekali się trójki dzieci. Ich pierwszy syn Jett, który urodził się w 1992 roku, cierpiał na autyzm, zmarł w 2009 roku na skutek uderzenia głową o brzeg wanny w trakcie ataku epilepsji. Miał wtedy 16 lat. W 2000 roku urodziła im się córka Ella Bleu, a w 2010 roku syn Benjamin.

W 2000 roku Preston wystąpiła u boku męża w filmie science fiction "Bitwa o Ziemię", jednak rola Chirk przyniosła jej Złotą Malinę dla najgorszej aktorki drugoplanowej. Sam film również zebrał fatalne recenzje i uznawany jest za jedną z najgorszych produkcji w całej historii kinematografii.

Ogółem Preston zagrała w ponad sześćdziesięciu produkcjach. Widzowie mogą ją pamiętać także z filmów: "Tajemniczy wielbiciel" (1985), "Jerry Maguire" (1996), "Nic do stracenia" (1997), "Miłość jak narkotyk" (1997), "Cudotwórca" (1998), "Gra o miłość" (1999), "Kot" (2003) czy "Stare wygi" (2009).

Ostatnim filmem, w jakim wystąpiła, był "Gotti" z 2018 roku. Zagrała w nim Victorię Gotti, żonę tytułowego mafiosa, w którego wcielił się Travolta.

"Kelly Preston, uwielbiana żona i matka, zmarła po dwuletniej walce z rakiem piersi" - taki komunikat rankiem 12 lipca 2020 roku przygotował przedstawiciel rodziny dla magazynu "People".

"Z bardzo ciężkim sercem informuję, że moja piękna żona Kelly przegrała dwuletnią bitwę z rakiem piersi. Stoczyła odważną walkę, otoczona miłością i wsparciem tak wielu osób" - poinformował Travolta w mediach społecznościowych. Dodał, że jest wdzięczny lekarzom i pielęgniarkom z MD Anderson Cancer Center, wszystkim ośrodkom medycznym, które im pomagały, a także wielu przyjaciołom i bliskim, którzy byli przy jego żonie, gdy zmagała się z chorobą. "Miłość i życie Kelly zawsze zostaną zapamiętane" - napisał.

Aktor poinformował także, że teraz poświęci czas swoim dzieciom. "Wybaczcie mi z góry, jeśli nie będziemy się przez chwilę odzywać" - zapowiedział.

"Chcąc zachować prywatność swojej walki, przez pewien czas była leczona, wspierana przez najbliższą rodzinę i przyjaciół" - powiedział przedstawiciel rodziny. "Była bystrą, piękną i kochającą duszą, która bardzo troszczyła się o innych i która ożywiła wszystko, czego dotknęła. Jej rodzina prosi o zrozumienie ich potrzeby prywatności w tym czasie" - dodał.

We wrześniu 2019 roku John Travolta i Kelly Preston świętowali 28. rocznicę ślubu. "Szczęśliwa rocznica dla mojej cudownej żony" - napisał wówczas aktor na Instagramie.

W sierpniu 2020 roku aktor udostępnił na swoim Instagramie nagranie, na którym widzimy, jak wspólnie ze swoją córką Ellą oddają cześć Kelly. Aktor postanowił, że najlepszym sposobem na upamiętnienie żony będzie taniec z córką. Jak sam napisał, taniec z nim był jedną z ulubionych rzeczy Preston. "Moja córka i ja tańczymy ku pamięci mamy. Jedna z ulubionych rzeczy Kelly, taniec ze mną" - napisał pod nagraniem.

Z kolei w kwietniu 2021 roku Travolta przerwał medialne milczenie i zdecydował się na udzielenie szczerego wywiadu dla magazynu "Esquire Spain". Opowiedział w nim o żałobie po śmierci żony i o tym, czego nauczył się w tym trudnym czasie.

"Najważniejszą rzeczą, jaką możesz zrobić, aby pomóc innym w żałobie, jest pozwolić im żyć w żałobie i nie komplikować tego. To jest moje doświadczenie (...) Wyobraź sobie, że tracisz kogoś i jesteś bardzo smutny na pogrzebie, a podchodzi do ciebie inna osoba, która czuje się jeszcze smutniejsza i nie pozostawia ci miejsca, byś odczuwał swój żal. Stajecie się dwoma statkami spadającymi razem na dno" - wyznał.

Aktor przyznał, że śmierć Kelly była dla niego ogromnym ciosem. Opowiedział także, jak źle się czuł, gdy kolejne osoby przychodziły złożyć mu kondolencje i podzielić się własnym smutkiem. "Czułem się przesiąknięty bólem wszystkich innych tak, że aż nie wiedziałem, co robić" - stwierdził Travolta.