Kazimierz Kutz trafił do szpitala. Jest w bardzo złym stanie
Kazimierz Kutz, wybitny śląski reżyser, w bardzo złym stanie trafił do szpitala w warszawskim Józefowie - doniósł w niedzielę, 25 listopada, wieczorem "Dziennik Zachodni".
Gazeta podaje, że jej ustalenia potwierdził aktor i prezes Związku Artystów Scen Polskich Olgierd Łukaszewicz.
Jak czytamy na stronach internetowych "Dziennika Zachodniego", Kazimierz Kutz - który w lutym tego roku obchodził 89. urodziny - już od pewnego czasu przebywał w domu opieki w warszawskim Józefowie, a kilka tygodni temu trafił do dwóch szpitali.
Teraz - jak podaje gazeta - stan zdrowia reżysera się pogorszył i został on przeniesiony do szpitala z odziałem geriatrycznym, który znajduje się przy domu opieki.
Dziennikarz "Dziennika Zachodniego" Marcin Zasada poinformował na Twitterze, że stan Kazimierza Kutza jest bardzo zły.
Kazimierz Kutz urodził się 16 lutego 1929 roku w robotniczej rodzinie w Szopienicach - obecnie dzielnicy Katowic. W 1955 roku ukończył studia na Wydziale Reżyserii łódzkiej "filmówki". Kończąc szkołę filmową, rozpoczął współpracę z Andrzejem Wajdą: w 1954 roku został jego asystentem przy filmie "Pokolenie", a w 1956 pracował jako drugi reżyser na planie "Kanału".
Jako samodzielny reżyser zadebiutował w 1958 roku filmem "Krzyż Walecznych".
W 1970 roku obrazem "Sól ziemi czarnej" Kutz rozpoczął cykl filmów śląskich opartych na własnych scenariuszach - później nakręcił jeszcze "Perłę w koronie" i "Paciorki jednego różańca".
Kazimierz Kutz to również ceniony reżyser teatralny. Realizował spektakle m.in. dla Teatru Rozmaitości we Wrocławiu, Starego Teatru w Krakowie i teatrów warszawskich: Komedia, Polskiego, Ateneum, Teatru na Woli i Narodowego. Z sukcesami reżyserował także w Teatrze Telewizji.
W 1997 roku - dzięki Leszkowi Balcerowiczowi - zajął się polityką. Został wówczas senatorem, startując jako bezpartyjny kandydat z listy Unii Wolności. Później związał się z Platformą Obywatelską. Był senatorem, wicemarszałkiem Senatu, posłem.
Niezależnie od tego, czy startował w wyborach z list partyjnych, czy jako kandydat niezależny, zawsze uzyskiwał bardzo wysokie poparcie.
W 2010 roku opuścił klub parlamentarny PO, argumentując m.in., że partia nie zrobiła nic dla Górnego Śląska.
W 2011 ponownie zdobył mandat senatora - jako kandydat niezależny.
W 2014 roku bezskutecznie starał się natomiast o mandat posła do Parlamentu Europejskiego - był wówczas "jedynką" na liście koalicji Europa Plus Twój Ruch.
W lutym, podczas spotkania z okazji swoich 89. urodzin, Kazimierz Kutz stwierdził, że nie żałuje swego politycznego zaangażowania - ale rozczarował się polityką.