Kate Winslet: Co z drugim sezonem "Mare z Easttown"?
"Mare z Easttown" to jeden z największych serialowych hitów ostatnich miesięcy. Choć nowa produkcja z udziałem Kate Winslet skończyła się na jednym sezonie, fani wciąż mają nadzieję, że powstanie jej kontynuacja. Odnieść się do owych plotek postanowiła gwiazda serialu, ujawniając, że jego twórca ma w zanadrzu kilka intrygujących pomysłów. Tym, co może wszelako przeszkodzić w realizacji drugiego sezonu serii, jest kondycja psychiczna aktorki. "Muszę zastanowić się, czy podołam, czy będę w stanie przejść przez to jeszcze raz" - zdradziła Winslet.
"Mare z Easttown" to dla Kate Winslet bez wątpienia wymarzony powrót do telewizji. Po dziesięcioletniej przerwie od występów na małym ekranie laureatka Oscara wcieliła się w główną bohaterkę w nowym serialu HBO, który z miejsca stał się hitem. Dość wspomnieć, że w dniu premiery produkcja pobiła rekord oglądalności - pierwszy odcinek obejrzał ponad 1 milion użytkowników platform streamingowych HBO GO i HBO Max.
Hollywoodzka aktorka sportretowała charyzmatyczną detektyw z małego miasteczka, która bada skomplikowaną sprawę morderstwa nastolatki i jednocześnie mierzy się z problemami w życiu osobistym. Rola zdeterminowanej policjantki została doceniona zarówno przez widzów, jak i krytyków. Za swój występ Winslet otrzymała w tym roku nominację do prestiżowej nagrody Emmy.
Nie powinno zatem dziwić, że widzowie wciąż spekulują na temat ewentualnej kontynuacji serialu. Choć szef programowy HBO, Casey Bloys, ujawnił w czerwcu, że "obecnie nie prowadzi się żadnych rozmów na temat drugiego sezonu serialu", według odtwórczyni głównej roli sprawa nie jest jeszcze przesądzona. Jak ujawniła w rozmowie z "Entertainment Weekly", twórca produkcji, Brad Ingelsby, wciąż snuje wizje na temat dalszych lodów jej bohaterki.
"Pod koniec pracy na planie mówiliśmy: "Jasna cholera, nigdy więcej do tego nie wrócimy. Nie ma takiej opcji". A później zaczęliśmy się zastanawiać, czy jest to aby na pewno niewykonalne. Zwłaszcza, że serial został tak entuzjastycznie przyjęty. Mogę zdradzić, że Brad ma kilka naprawdę świetnych pomysłów na drugi sezon" - ujawniła Winslet.
I dodała, że tym, co może przeszkodzić w realizacji drugiego sezonu serii, jest jej kondycja psychiczna, która ucierpiała podczas pracy nad tą niezwykle wymagającą rolą. "Muszę się zastanowić, czy podołam, czy będę w stanie przejść przez to jeszcze raz. Bo wcielenie się w Mare dużo mnie kosztowało pod względem emocjonalnym" - przyznała aktorka.
Mimo że występ w serialu był dla Winslet obciążający psychicznie, zdołała mocno przywiązać się do granej przez siebie postaci. "Tęsknię za nią, naprawdę. To niesamowicie dziwna rzecz. Czuję się trochę tak, jakbym przeżywała żałobę. To była absolutnie wspaniała rola. Bo w Mare jest coś uzależniającego. Z jednej strony jest oburzająca, chwilami całkiem okropna, a jednocześnie kochana, genialna i tak bardzo prawdziwa. Uwielbiałam ją grać. I chętnie wróciłabym do tej roli" - wyznała niedawno w rozmowie z "TV Line".
Czytaj więcej:
Kate Winslet zabroniła reżyserowi "Mare z Easttown" wyretuszować wzdęty brzuch