"Kamienne pięści": Robert De Niro z szansą na Oscara
Dwukrotny zdobywca Oscara Robert De Niro ("Wściekły byk", "Last Vegas", "Poradnik pozytywnego myślenia") w opowieści o jednym z najsłynniejszych bokserów wszech czasów. "Kamienne pięści" w kinach od 9 września.
"Kamienne pięści" to opowieść o losach słynnego panamskiego boksera Roberto Durana. Wychowany na ulicy, w 1968 roku rozpoczął wielką karierę i za życia stał się legendą, o której pisano piosenki, a sam Miles Davis sygnował jego nazwiskiem jedną ze swoich kompozycji.
To dzięki uporowi amerykańskiego trenera Raya Arcela, który narzucił mu dyscyplinę, taktykę i wsparł psychologicznie, pięściarz zaczął odnosić swe sukcesy. Arcel, który działał od lat 20., przez pół wieku wyszkolił aż 18 mistrzów świata! Jego wychowankami byli m.in. Jim Braddock czy Frankie Genaro. Po dwudziestoletniej przerwie, spowodowanej konfliktem z mafią, powrócił do trenowania bokserów w latach 70. i to jego zasługą były triumfy Durana oraz Larry’ego Holmesa.
Początkowo Arcela miał zagrać Al Pacino; w końcu w roli trenerskiej sławy wystąpił De Niro, który zresztą poznał Arcela osobiście podczas pracy nad "Wściekłym bykiem". Krytycy przyjęli jego rolę z zachwytem i już mówi się o kolejnej oscarowej nominacji dla De Niro za rolę drugoplanową.
Roberto Duran (Edgar Ramirez) wychowuje się na ulicy, gdzie rządzi prawo pięści. Umiejętności, które zdobywa, walcząc o przetrwanie, stają się jego przepustką do lepszego świata. Na profesjonalnym ringu pojawia się po raz pierwszy w wieku 16 lat i niedługo po tym zyskuje przydomek Manos de Piedra, czyli Kamienne pięści. Jak się jednak okazuje, na szczyt zmierza trudną i niebezpieczną drogą. Wielki talent może bowiem nie wystarczyć, by raz na zawsze uwolnić się od życia w nędzy. Czy będzie gotowy na starcie z niepokonanym Sugar Rayem Leonardem? Czy nieokrzesany chłopak stanie się mężczyzną zdolnym zadziwić cały świat?