Julia Child: Nigella Lawson swojej epoki
Julia Child była królową kulinarnych show. W filmie Julia i Julia" znakomicie zagrała ją Meryl Streep. Teraz powstał dokument, który opowie o jej życiu i wpływie na świat kulinariów.
Film "Julia" łączy w sobie oryginalne nagrania z udziałem Julii Child, jej wywiady, jak również komentarze znamienitych szefów kuchni. Jednak przede wszystkim jest to wspomnienie wyjątkowej kobiety.
"Julia opowiada historię legendarnej autorki książek kucharskich i telewizyjnej supergwiazdy, która zmieniła sposób myślenia Amerykanów o jedzeniu, telewizji, a nawet o kobietach. Wykorzystując nigdy wcześniej niewidziane materiały archiwalne, osobiste zdjęcia, film przedstawia zaskakującą drogę Julii Child. Jej walkę o stworzenie i opublikowanie rewolucyjnej książki kulinarnej, ale przede wszystkim historię niezwykłej kobiety, która osiągnęła sukces po pięćdziesiątce" - czytamy w oświadczeniu Sony Pictures Classics.
Film ma mieć premierę w tym roku.
Czytaj również: Meryl Streep jako Julia Child. Czego zabrakło? [recenzja]
Julia Child urodziła się w Kalifornii jako najstarsze z trojga dzieci Julii Carolyn i Johna McWilliamsów. Ukończyła anglistykę w Smith College w Massachusetts i przez krótki okres pracowała w dziale reklamy firmy meblarskiej. W czasie II wojny światowej rozpoczęła pracę w Office of Strategic Services, gdzie poznała swojego męża, Paula Childa. W 1946 roku wzięli ślub i wkrótce przenieśli się do Paryża, gdzie Julia Child w 1951 roku, jako pierwsza kobieta, ukończyła prestiżową szkołę kucharską Le Cordon Bleu.
W rozmowie z "Interview Magazine" z 1989 roku wspomina, że zawsze musiała być niezależna, zresztą taki wzorzec czerpała od swojej mamy. Ta niezależność i upór był szczególnie przydatny, gdy jako pierwsza kobieta postanowiła ukończyć ekskluzywną paryską szkołę kulinarną. "Chciałam czegoś, co mnie wciągnie i pochłonie. We Francji gotowanie jest traktowane z taką powagą, że nawet zwykli kucharze byli dumni ze swojego zawodu. To mi się spodobało" - wspominała.
Czytając jej wywiad sprzed ponad trzydziestu lat, znajdziemy w nim zaskakująco wiele spostrzeżeń aktualnych dziś. W swoich programach zdradzała nie tylko tajniki i technikę kulinarną, ale również dzieliła się swoją filozofią gotowania, podkreślając, że jedzenie to najprostsza, a zarazem największa przyjemność, a klucz do sukcesu tkwi w doskonałych składnikach.
"Zawsze staram się kupować tylko to, czego potrzebuję. To, na co jest obecnie sezon i co, jest najlepsze. Myślę, że jeśli masz z góry przyjęty pomysł przed zakupami, to znacznie utrudnia. Musisz mieć otwarty umysł. W końcu uczysz się gotować, aby nie być niewolnikiem przepisów" - zachęcała. Żartowała, że czasem otrzymywała listy od wściekłych widzów, głównie wegan, jednak w swoim podejściu do gotowania zawsze kierowała się otwartością, na to, co inne nowe, propagowała również zdrowy rozsądek.
"Myślę, że jedną ze strasznych rzeczy dzisiaj jest to, że ludzie czują śmiertelny lęk przed jedzeniem: lęk przed jajkami, masłem. A przecież wszystko z umiarem nie szkodzi".