Reklama

Jon Watts wyreżyseruje kolejną wersję "Fantastycznej Czwórki"

Gdyby poszukiwać jednej z najbardziej popularnych komiksowych serii, która doczekała się najsłabszych ekranizacji, bez wątpienia trzeba by wskazać na "Fantastyczną Czwórkę". Ikoniczny komiks Marvela był już przenoszony na ekran w ostatnich latach trzykrotnie, z czego żadna z tych ekranizacji nie odniosła spodziewanego sukcesu. Teraz sytuację postara się zmienić Jon Watts, który na koncie ma już sukces dwóch części "Spider-Mana" z Tomem Hollandem w roli głównej.

Gdyby poszukiwać jednej z najbardziej popularnych komiksowych serii, która doczekała się najsłabszych ekranizacji, bez wątpienia trzeba by wskazać na "Fantastyczną Czwórkę". Ikoniczny komiks Marvela był już przenoszony na ekran w ostatnich latach trzykrotnie, z czego żadna z tych ekranizacji nie odniosła spodziewanego sukcesu. Teraz sytuację postara się zmienić Jon Watts, który na koncie ma już sukces dwóch części "Spider-Mana" z Tomem Hollandem w roli głównej.
Jon Watts ma już na koncie reżyserię filmu "Spider-Man: Homecoming" /Jong Hyun Kim/Anadolu Agency /Getty Images

Tytułowa Fantastyczna Czwórka to pierwsza w komiksach Marvela drużyna superbohaterów, którzy łączą swoje siły w walce z zagrożeniem. Zadebiutowali w komiksie z 1961 roku, którego autorami byli Stan Lee i Jack Kirby. Pierwszy raz na ekranie mieli pojawić się w niskobudżetowej produkcji z 1994 roku, ale nie doczekała się ona premiery. Historia tej produkcji jest równie ciekawa, co sam komiks i została opowiedziana w filmie dokumentalnym "Doomed!: The Untold Story of Roger Corman's The Fantastic Four".

Efekty kolejnego podejścia do ekranizacji kultowego komiksu ujrzały światło dzienne w 2005 roku. W role głównych bohaterów wcielili się Ioan Gruffudd (Pan Fantastyczny), Michael Chilkis (Stwór), Chris Evans (Ludzka Pochodnia) oraz Jessica Alba (Niewidzialna Kobieta). Choć film został przyjęty przez fanów z mieszanymi uczuciami, w 2007 roku doczekał się kontynuacji w postaci filmu "Fantastyczna Czwórka: Narodziny Srebrnego Surfera". Na tym skończyła się przygoda tej ekipy bohaterów. Kolejną Fantastyczną Czwórkę stworzyli w filmie z 2015 roku Miles Teller, Kate Mara, Jamie Bell i Michael B. Jordan. Mimo doborowej obsady, film uważany jest za jedną z najgorszych ekranizacji komiksu w historii.

Reklama

Złą sławę ekranizacji "Fantastycznej Czwórki" postara się zmienić Jon Watts. Twórca świetnie przyjętych niezależnych filmów "Klaun" i "Radiowóz" okazał się idealnym kandydatem do wyreżyserowania dwóch nowych filmów o Spider-Manie (niedawno rozpoczęły się zdjęcia do trzeciego, którego premiera zaplanowana została na 17 grudnia 2021 roku), a teraz widzowie będą mogli przekonać się, czy równie dobrze poradzi sobie z innym kultowym komiksem i innymi kultowymi superbohaterami. Tak kultowymi, że Spider-Man na początku swojej działalności zrobiłby wszystko, żeby należeć do Fantastycznej Czwórki.

Nie wiadomo kto wystąpi w rolach głównych w nowej ekranizacji "Fantastycznej Czwórki". Fani życzyliby sobie zobaczyć w obsadzie Johna Krasinskiego i Emily Blunt, jednak do ogłoszenia tych czterech nazwisk jeszcze daleka droga.

PAP life
Dowiedz się więcej na temat: Fantastyczna czwórka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy