Johnny Depp striptizerką!
Johnny Depp ("Sekretne okno", "Marzyciel") tak lubi pracować z Timem Burtonem ("Planeta Małp", "Duża ryba"), że zdecydował się w kolejnym filmie ekscentrycznego reżysera zagrać... kobietę. Panowie promują właśnie swój najnowszy wspólny obraz, "Charlie i fabryka czekolady".
Tim Burton przymierza się do realizacji filmowej opowieści o barwnych losach Gypsy Rose Lee, legendarnej striptizerki, gwiazdy burleski.
Johnny Depp tak lubi pracować z reżyserem, że na wieść o planach realizacji filmu podobno już trenuje zakładanie pończoch i chodzenie na szpilkach! Aktor bowiem bardzo chciałby zagrać główną rolę w opowieści.
"Pewnego dnia powiedziałem Timowi, że chciałbym z nim jeszcze pracować, nieważne nad jakim projektem" - mówi Johnny Depp.
"Odpowiedział, że jego kolejnym filmem będzie historia Gypsy Rose Lee. Od razu zapytałem: Czy mogę ją zagrać?" - wspomina aktor.
"Tim odparł, że tak. Teraz więc pilnie trenuję" - wyjaśnia Johnny Depp.