Reklama

Joaquin Phoenix gwiazdą nowego filmu twórcy "Midsommar"

To może być jedno z ciekawszych przedsięwzięć filmowych najbliższych miesięcy. Nagrodzony Oscarem za rolę w filmie „Joker” Joaquin Phoenix teraz zagra w nowym filmie Ariego Astera, twórcy, który zachwycił wszystkich swoim debiutem fabularnym, filmem „Dziedzictwo. Hereditary”, a potem nakręcił równie dobry „Midsommar. W biały dzień”. Kolejny reżyserowany przez niego film nosił będzie tytuł „Disappointment Blvd.” („Bulwar Rozczarowania”).

To może być jedno z ciekawszych przedsięwzięć filmowych najbliższych miesięcy. Nagrodzony Oscarem za rolę w filmie „Joker” Joaquin Phoenix teraz zagra w nowym filmie Ariego Astera, twórcy, który zachwycił wszystkich swoim debiutem fabularnym, filmem „Dziedzictwo. Hereditary”, a potem nakręcił równie dobry „Midsommar. W biały dzień”. Kolejny reżyserowany przez niego film nosił będzie tytuł „Disappointment Blvd.” („Bulwar Rozczarowania”).
Joaquin Phoenix /Theo Wargo /Getty Images

Scenariusz do "Disappointment Blvd.", podobnie do poprzednich filmów Astera, napisze sam reżyser. Niewiele wiadomo o fabule filmu. Jest on opisywany jako intymny, rozgrywający się na przestrzeni kilku dekad portret jednego z najbardziej spełnionych zawodowo przedsiębiorców wszech czasów. Jak podaje portal "Deadline", nowy film Astera ma zostać wyprodukowany przez studio A24, które wyprodukowało też poprzednie filmy tego reżysera, pomagając mu w rozwoju kariery.

Plotki na temat udziału Phoeniksa w nowym filmie Astera krążyły już od dłuższego czasu, jednak dopiero teraz informacja ta została oficjalnie potwierdzona. W ubiegłym roku Aster zapowiadał swoją kolejną produkcję. Poinformował wtedy, że będzie to "koszmarna komedia", trwająca aż cztery godziny. To żadne zaskoczenie, bo Aster lubuje się w długich metrażach. Reżyserska wersja "Midsommar. W biały dzień" trwała dokładnie 171 minut. Nie wiadomo jednak na pewno, czy mówiąc o "koszmarnej komedii", reżyser miał na myśli właśnie film "Disappointment Blvd.".

Reklama

To zresztą nie koniec spekulacji na temat nowego filmu Astera. W listopadzie ubiegłego roku, gdy pojawiły się wiadomości o zainteresowaniu Phoeniksa projektem Astera, spekulowano, że może to być surrealistyczny horror, którego akcja rozgrywa się w alternatywnej współczesności. Phoenix miał w nim zagrać niezwykle niespokojnego, ale przyjemnie wyglądającego mężczyznę, który nigdy nie poznał swojego ojca, a z apodyktyczną matką łączą go napięte stosunki. Czy chodziło o film "Disappointment Blvd"? Tego nie wiadomo.

W najbliższych planach Phoeniksa jest praca na planie nowego filmu Ridleya Scotta "Kitbag". Aktor wcieli się w nim w rolę Napoleona Bonaparte. A na premierę czeka nakręcony w 2019 roku film "C’mon C’mon" Mike’a Millsa, w którym Phoenix zagrał artystę, który rusza w podróż po Stanach w towarzystwie swojego młodego bratanka.

PAP life
Dowiedz się więcej na temat: Ari Aster | Joaquin Phoenix | Bo się boi
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy