Reklama

Jim Carrey przytył na darmo

Według najświeższych doniesień, Jim Carrey zrezygnował z udziału w najnowszym filmie Petera i Boba Farrellych - remake'u "The Three Stooges".

W tej oczekiwanej od dawna ekranizacji, komik miał zagrać klowna Curly'ego. Wstępne rozmowy z Carrey'em rozpoczęły się w kwietniu.

Aktor zaczął nawet ćwiczyć swój głos pod kątem tej komedii i przybrał na wadze, by wcielić się w tłustego bohatera. Dziewczyna Carrey'a, Jenny McCarthy zapewniała, że fani będą pod wrażeniem jego kreacji.

"Zdecydowanie wciela się w rolę Curly'ego - dosłownie rozkoszuje się deserami. Ma zamiar przytyć 20 kg, by upodobnić się do swojej postaci. Codziennie słucham, jak chodzi i w kółko udaje Curly'ego. Ludzie spadną z krzeseł jak go zobaczą!" - powiedziała.

Reklama

Ale jak donosi Boston Globe, Peter Farrelly potwierdził, że Carrey nie należy już do obsady.

W "The Three Stooges" wystąpi natomiast Paul Giamatti. Aktor znany z "Bezdroży" w czerwcu zdementował pogłoski informujące, że podpisał kontrakt dotyczący udziału w tym filmie. Utrzymywał wówczas, że w ogóle nie rozmawiał na ten temat z braćmi Farrelly. Według obecnych publikacji, Giamatti potwierdził, że zajmie wolne miejsce, które zostało po rezygnacji Seana Penna. Zdobywca Oscarów za "Rzekę tajemnic" i "Obywatela Milka" odszedł z obsady z powodów osobistych.

WENN
Dowiedz się więcej na temat: Peter Farrelly | Paul Giamatti | Jim Carrey | Bobby Farrelly | przytyła | darmo
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy