"Jeż Jerzy" tylko dla dorosłych!
Znany od ponad dekady komiks "Jeż Jerzy" trafia na ekrany. - To jest animowany film dla dorosłych - powiedział Rafał Skarżycki, autor komiksu i scenarzysta filmu "Jeż Jerzy". Film będzie można oglądać w kinach od 11 marca.
"Jeż Jerzy" to jedna z najpopularniejszych serii komiksowych w Polsce. Od 1998 roku albumy z przygodami kolczastego bohatera cieszą się wielką sympatią czytelników i uznaniem krytyków. Autorzy "Jeża Jerzego" - Rafał Skarżycki (scenariusz) i Tomasz Leśniak (rysunki) - są m.in. laureatami Grand Prix Międzynarodowego Festiwalu Komiksu w Łodzi. To najważniejsza tego typu impreza w Europie Środkowo-Wschodniej.
Komiksowy Jeż Jerzy w zabawny, przewrotny i czasem absurdalny sposób konfrontuje się z polską codziennością. Siłą tego komiksu, oprócz humoru, było piętnowanie głupoty, fanatyzmu, ksenofobii i hipokryzji.
Jeż Jerzy żyje w świecie ludzi. Mieszka na warszawskim Powiślu w obskurnej kawalerce. Lubi dobrą zabawę, muzykę, jazdę na deskorolce i nie stroni od alkoholu. Ale życie Jeża Jerzego nie jest usłane różami, ponieważ wciąż musi walczyć o przetrwanie. Ma na pieńku z osiedlowymi skinheadami i okolicznymi Wietnamczykami, którzy chętnie zrobiliby z niego kurczaka w pięciu smakach...
W skomplikowany żywot Jerzego wkracza tajemniczy Profesor. Dzięki zdobytemu DNA tworzy on klon Jeża. Nowy bohater ma zastąpić swój pierwowzór i stać się Celebrytą Doskonałym. Jednak w tym kraju jest miejsce tylko dla jednego bohatera.
- Ani komiks, ani film nie są przeznaczone dla dzieci. Przy realizacji podjęliśmy świadomą decyzję, że będzie to animowany film dla dorosłych - powiedział na wtorkowej konferencji prasowej Rafał Skarżycki.
Scenarzysta zapytany o wulgarność scenariusza oraz styl bycia głównego bohatera odpowiedział: - Pisząc ten scenariusz nie zastanawiałem się, czy ktoś będzie się oburzał. Poza tym komiks był ostrzejszy niż film. Doświadczamy tu wolności słowa - dodał Skarżycki. - Decyzje dotyczące tego, co pokazać w filmie, podejmowaliśmy podczas tworzenia filmowego scenariusza. Komiksu nie da się przenieść na film jeden do jednego. To, co sprawdza się w komiksie, w filmie mogłoby być już obsceniczne. Dodany ruch i głos spowodowałyby, że przekaz byłby za mocny - tłumaczył Skarżycki.
Reżyserami filmu są: Wojciech Wawszczyk, Jakub Tarkowski oraz Tomasz Leśniak.
- Jeż Jerzy jest ikoną polskiej popkultury. Utożsamiam się z tym bohaterem, tak jak zapewne większość z nas. Zmierzenie się z tym tekstem było dla nas dużym wyzwaniem - powiedział Tarkowski.
Głos bohaterom tej animowanej komedii podkładają m.in. Borys Szyc (Jeż Jerzy), Maria Peszek (Yola), Grzegorz Pawlak(Profesor) oraz Jarosław Boberek (Asystent). W filmie zobaczymy także postaci ze świata show-biznesu, które same zdubbingowały swoje animowane wersje - Monikę Olejnik i Włodzimierza Szaranowicza.
- Film bardzo mi się podoba. Myślę, że wywoła spore poruszenie. W dziedzinie animacji, a tym bardziej w naszym kraju, nie było jeszcze tak odważnej propozycji - powiedział aktor Jarosław Boberek. - Kiedy pierwszy raz spotkałem twórców komiksu, nie miałem wątpliwości, że to wyjątkowi i niesamowici ludzie. Od samego początku wiedzieli, czego chcą. Praca z nimi jest szalenie komfortowa i mam nadzieję, że owocna. Robiliśmy ten film przez dwa lata. I dzięki temu mogę patrzeć na to bardziej obiektywnie. To jest film dla wszystkich, którzy mają poczucie humoru i dystans do siebie, ponieważ pokazujemy dużo rzeczy niedobrych, bo polskich - wyjaśnił Boberek.
Filmowa wersja komiksu "Jeż Jerzy" wejdzie do kin 11 marca.