Jest pierwszy wyrok w sprawie tragedii na planie. 18 miesięcy więzienia!
Hannah Gutierrez-Reed, zbrojmistrzyni na planie filmu "Rust", została w poniedziałek skazana na maksymalną karę 18 miesięcy więzienia. Uznano ją winną nieumyślnego spowodowania śmierci operatorki Halyny Hutchins.
W październiku 2021 roku na planie westernu "Rust" doszło do wypadku, w wyniku którego zginęła 41-letnia operatorka Halyna Hutchins, a reżyser - Joel Souza został ranny. Broń trzymana przez Aleca Baldwina wystrzeliła, raniąc dwie osoby. Była naładowana prawdziwą amunicją.
Halyna Hutchins pochodziła z Ukrainy, dorastała w radzieckiej bazie wojskowej za kołem podbiegunowym. Studiowała dziennikarstwo w Kijowie. Ukończyła Szkołę Filmową w Los Angeles. W 2019 roku amerykański magazyn Cinematographer określił ją "wschodzącą gwiazdą kina".
Na początku marca ława przysięgłych sądu w Nowym Meksyku uznała, że Hannah Gutierrez-Reed, zbrojmistrzyni na planie filmu "Rust", jest winna nieumyślnego spowodowania śmierci autorki zdjęć Halyny Hutchins.
Podczas poniedziałkowej rozprawy obrońcy Gutierrez-Reed wnioskowali o wyrok w zawieszeniu. Ona sama błagała, aby nie zamykać jej w więzieniu.
"Ława przysięgłych uznała mnie częściowo winną tej straszliwej tragedii, ale to nie czyni ze mnie potwora. Czyni mnie to człowiekiem" - przekonywała.
Sędzina Mary Marlow Sommer nie przystała jednak na te prośby. "Ty sama zmieniłaś bezpieczną broń w broń śmiercionośną. Gdyby nie ty, pani Hutchins wciąż by żyła, mąż miałby swoją partnerkę, a mały chłopiec matkę" - powiedziała w stronę oskarżonej, ogłaszając wymiar kary.
Przypomnijmy, że na 9 lipca zaplanowano rozpoczęcie procesu Aleca Baldwina, który również oskarżony jest o o nieumyślne spowodowanie śmierci Hutchins.
Sąd w Santa Fe zdecydował jakiś czas temu, że wspomnianego dnia zostanie wybrana ława przysięgłych, dzień później rozpoczną się pierwsze zeznania, a cały proces planowany jest na osiem dni i ma się zakończyć 19 lipca.
Portal "Variety" informował, że adwokaci Baldwina, którym przewodzi Alex Spiro, wnioskowali o rozpoczęcie procesu już 13 czerwca. "Pan Baldwin zmaga się z tym już od kilku lat. Prosimy o szybki proces" - domagali się adwokaci. Jednak dla prokurator Kari Morrissey taka data była niekorzystna z powodu innego procesu, w którym bierze udział. Dlatego wnioskowała o termin lipcowy bądź sierpniowy.
Jeśli Baldwin usłyszy wyrok skazujący, grozi mu - podobnie jak Gutierrez-Reed - maksymalny wyrok 18 miesięcy pozbawienia wolności
Kilka dni temu prokuratorzy w Nowym Meksyku złożyli przeciwko Baldwinowi nowy pozew. Wynika z niego, że to zachowanie aktora i producenta na planie filmu "Rust" doprowadziło do "kompromisów bezpieczeństwa", które ostatecznie przyczyniły się do śmierci Halyny Hutchins.
Jak wynika z materiałów uzyskanych przez CNN, prokuratorzy twierdzą, że Baldwin wielokrotnie "zmieniał swoją wersję" wydarzeń związanych ze strzelaniną i "całkowicie nie panował nad własnymi emocjami" na planie.
Przedstawiciel Baldwina odmówił komentarza w sprawie nowych zarzutów.
Z akt wynika, że podczas pierwszych dni na planie Baldwin zażądał od ekipy, w tym Gutierrez-Reed, aby "pracowała szybciej", a jego "nieustanne poganianie ekipy na planie filmowym zagrażało bezpieczeństwu".
Baldwin miał często krzyczeć, przeklinać i obrażać członków ekipy, "całkowicie nie przejmując się tym, jak jego zachowanie" wpłynie na otaczających go ludzi. "Świadkowie zeznali, że to właśnie to zachowanie przyczyniło się do naruszenia bezpieczeństwa na planie" - zarzucono aktorowi.