Jerzy Skolimowski wystąpił w teledysku Dawida Podsiadły
Dawid Podsiadło pokazał właśnie teledysk do swojego utworu "Mori". Melodia ukazała się na płycie "Lata Dwudzieste" wydanej przez artystę 21 października 2022 roku. To jeden z najbardziej poruszających utworów muzyka, w którym podejmuje temat śmierci. Jego wizualne przedstawienie wzbudziło wiele emocji.
Najnowszy teledysk Dawida Podsiadły utrzymany jest w minimalistycznym klimacie. Obraz był kręcony w Warszawie w trakcie pierwszych dni lockdownu. Ciemnymi, pustymi ulicami stolicy porusza się starszy mężczyzna. Po chwili widz orientuje się, że w klipie występuje nominowany do Oscara reżyser - Jerzy Skolimowski.
Klip wzbudził zachwyt wśród internautów, którzy licznie komentują najnowszy klip. "Dopiero gdy poznacie historię śmierci syna p.Skolimowskiego, dostaniecie cały ładunek emocjonalny... Łzy w oczach"; "Bez teledysku pokochałam tą piosenkę, więc niech teraz teledysk sprawi że pokocham ją jeszcze bardziej"; "Teledysk idealnie oddaje klimat piosenki, dziękujemy Panu Dawidzie i całej ekipie, wspaniała robota' - czytamy w komentarzach.
"IO" Jerzego Skolimowskiego otrzymało nominację do Oscarów 2023 w kategorii "najlepszy film międzynarodowy". To pierwsza w karierze produkcja 84-letniego polskiego reżysera, która powalczy o statuetkę Amerykańskiej Akademii Filmowej. W wywiadzie dla TOK FM artysta zapowiedział, że będzie na oscarowej gali, mimo że w wyścigu o statuetkę jest "na straconej pozycji".
"IO" Jerzego Skolimowskiego ma już na koncie m.in. Nagrodę Jury na festiwalu w Cannes, Europejską Nagrodę Filmową dla najlepszego kompozytora oraz wyróżnienie dla najlepszego reżysera na festiwalu w Valladolid. Czy do grona tych nagród dołączy Oscar? Okaże się już niebawem.
Rywalami polskiej produkcji w walce o statuetkę Amerykańskiej Akademii w kategorii "najlepszy film międzynarodowy" będą: "Na Zachodzie bez zmian" (Niemcy), "Argentyna, 1985" (Argentyna), "Blisko" (Belgia) oraz "Cicha dziewczyna" (Irlandia).
"Nie jestem szczęśliwy. Może to dotrze do mnie, bo wypadałoby mi być szczęśliwym, ale głównie mam uczucie ulgi, bo wyobrażam sobie, jakbym się czuł, gdybym nie dostał tej nominacji. Wykonaliśmy rzeczywiście katorżniczą pracę i głównie ze względu na rozmiar wysiłku, jaki poświęciliśmy kampanii. Gdyby to miało nie przynieść tej upragnionej nominacji, to - znacie państwo słowo na 'w' - jakbym się czuł" - powiedział reżyser podczas konferencji prasowej, która odbyła się w siedzibie Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej tuż po ogłoszeniu oscarowej nominacji dla "IO".
Zobacz również:
Jerzy Skolimowski: Gdybyśmy nie dostali nominacji, to by mnie szlag trafił
Gdzie kręcono "IO"? Tam powstały sceny do filmu Jerzego Skolimowskiego
Jerzy Skolimowski i Joanna Szczerbic: Burzliwe losy małżeństwa gwiazd