Reklama

Jeremy Renner na nowym filmiku po wypadku. "Dzień SPA"

Cały świat żyje wstrząsającym wypadkiem Jeremy'ego Rennera. Aktor aktualnie przebywa na OIOM-ie, gdzie towarzyszą mu bliscy. W sieci pojawił się nowy filmik, na którym Renner, mimo swojej trudnej sytuacji, zachowuje pogodę ducha.

Cały świat żyje wstrząsającym wypadkiem Jeremy'ego Rennera. Aktor aktualnie przebywa na OIOM-ie, gdzie towarzyszą mu bliscy. W sieci pojawił się nowy filmik, na którym Renner, mimo swojej trudnej sytuacji, zachowuje pogodę ducha.
Jeremy Renner /Theo Wargo /Getty Images

Jeremy Renner na nowym wideo. "Dzień SPA"

Podczas gdy Jeremy Renner nadal przebywa na OIOM-ie po wypadku, jego nastrój wydaje się być bardzo dobry, co widać na nowym filmie udostępnionym na Twitterze. Spędza czas w szpitalu w gronie rodziny. 

Na wideo Jeremy Renner pokazuje jak rodzina pomaga mu w myciu włosów. Słyszymy żart, że aktor wygląda "seksownie" w swoim obecnym stanie.

"'Niezbyt wspaniały' dzień na OIOM-ie, który zamienił się w niesamowity dzień spa z moją siostrą i mamą. Bardzo dziękuję" - mówi Renner na filmiku.

Reklama

Jeremy Renner: Tragiczny wypadek

4 stycznia Jeremy Renner opublikował post na Instagramie, w którym zamieścił pierwsze zdjęcie po wypadku. Aktor dodał również krótką wiadomość do swoich fanów. Przyznał przy tym, że jego stan nie pozwala mu na zbytnie rozpisywanie się. "Dziękuję za wszystkie miłe słowa. Jestem teraz zbyt sponiewierany, by pisać. Ale wysyłam miłość do was wszystkich" - zapewnił Renner.

Na opublikowanym selfie aktor leży w łóżku w szpitalu w stanie Nevada, jego twarz jest posiniaczona, a z nosa wystają mu rurki doprowadzające tlen.

Przypomnijmy, że Jeremy Renner miał wypadek podczas odśnieżania w pobliżu swojego domu w Reno w stanie Nevada, który jest teraz nawiedzany przez burze śnieżne. Według relacji naocznych świadków, 1 stycznia aktor odśnieżał drogę, aby jego rodzina mogła wydostać się z domu po obfitych opadach śniegu. To właśnie wówczas pług Sno-Cat miał przejechać po jednej z nóg Rennera.

W wyniku urazu aktor stracił dużo krwi. Jeden z sąsiadów, z zawodu lekarz, założył mu opaskę uciskową na nogę, dopóki nie przybyli ratownicy medyczni. Lokalne władze poinformowały, że 51-letni gwiazdor Marvela został przetransportowany samolotem do szpitala zaraz po incydencie. 

Aktor przeszedł już dwie operacje po tragicznym wypadku z pługiem śnieżnym. W oświadczeniu wysłanym do "People" przedstawiciel Rennera napisał: "Możemy potwierdzić, że Jeremy doznał urazu klatki piersiowej i urazów ortopedycznych i przeszedł operację 2 stycznia 2023 roku. Po jej zakończeniu pozostał na oddziale intensywnej terapii w stanie krytycznym, ale stabilnym".

Wypadkiem Rennera żyją od kilku dni fani kina, a o aktorze piszą media na całym świecie. 

Czytaj więcej: Jeremy Renner na pierwszym zdjęciu po wypadku. "Jestem teraz zbyt sponiewierany"

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Jeremy Renner
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy