Jennifer Lopez i Ben Affleck: Urodziny na pokładzie jachtu
"Papużki nierozłączki", jak nieco drwiąco określił Bena Afflecka i Jennifer Lopez serwis DailyMail, celebrację urodzin artystki rozpoczęły w sobotę. Wtedy to para poleciała luksusowym odrzutowcem na południe Francji. Tam z wartego ponad 200 tysięcy dolarów odrzutowca została przetransportowana na równie luksusowy jacht o nazwie Valerie, niedaleko Saint-Tropez.
W zachodnich mediach życzenia składane zakochanej piosenkarce przeplatają się z umiarkowanie grzecznymi dociekaniami, kto poniósł koszty tej ekstrawaganckiej wyprawy. Czy 48-letni aktor, którego wartość rynkowa wyceniana jest na 150 milionów dolarów, czy 52-letnia wokalistka warta 400 milionów dolarów?
Tego ustalić się nie udało, ale kto jest właścicielem jachtu, owszem. To ukraiński miliarder Rinat Achmetow, 327. najbogatszy człowiek na świecie z majątkiem netto 7,5 mld dolarów.
Ogromny statek może pomieścić 14 gości w siedmiu kabinach. Obsługa liczy 27 osób. Zwodowany w 2011 roku jacht ma sześć pokładów i windę. Na pokładzie jest też 20-metrowy basen i jacuzzi. Wyposażona w pokładową siłownię i spektakularną jadalnię na świeżym powietrzu, łódź została zaprojektowana z myślą o kultowym londyńskim hotelu Claridge. W centrum głównego pokładu i salonu są pianina Schimmel Pegasus. Na pokładzie dziobowym jest wystarczająco dużo miejsca, aby mógł wylądować śmigłowiec Airbus H30.
Jacht od zawsze był użytkowany prywatnie. Korzystający z niego goście mogli liczyć na dyskrecję i prywatność. Tym razem jednak mogło dojść do pewnej niezręczności. W tym samym miejscu bowiem, dzień wcześniej został zauważony eks partner Lopez - Alex Rodriguez, bawiący się z grupą kobiet w bikini na innym jachcie.