Reklama

Jean Reno: Francuz, który pokochał Polki

"Mission: Impossible", "Godzillla", "Kod da Vinci", "Flyboys - bohaterska eskadra", "Leon Zawodowiec" - to tylko kilka z międzynarodowych hitów, które rozsławiły Jeana Reno. Patrząc na dorobek francuskiego aktora, trudno dziś uwierzyć, że na ekranie zadebiutował po trzydziestce. Wcześniej pracował w biurze podróży i sklepie spożywczym. Chociaż nadal nie przestaje grać, to dzisiaj jego sława nieco ucichła. Mimo to nadal pozostaje ulubieńcem wielu widzów.

Najbardziej francuski z francuskich aktorów z pochodzenia jest... Hiszpanem

Jean Reno, a właściwie Juan Moreno y Herrera Jiménez, urodził się 30 lipca 1948 w Casablance i z pochodzenia jest Hiszpanem. Jego rodzice pochodzili bowiem z hiszpańskiej Andaluzji. Małżonkowie po ślubie wyemigrowali do Maroka, uciekając przed reżimem generała Franco. Miał zaledwie 17-naście lat, gdy zaciągnął się do wojska. Służba wojskowa była obowiązkowa dla ubiegających się o francuskie obywatelstwo. Stacjonował m.in. w Niemczech i we Francji. Po latach nie wspominał tych czasów zbyt dobrze. "W mojej grupie doszło do dwóch samobójstw. Ktoś w czasie ćwiczenia polegającego na wspinaniu się na ścianę złamał sobie kręgosłup. Niespecjalnie przepadam za wojskowymi. Nie jestem fanem mundurów, żadnych" - mówił w jenym z wywiadów. 

Reklama

Po zakończeniu służby zamieszkał w Paryżu. Tam zapisał się do szkoły teatralnej, a następnie dołączy do objazdowej grupy aktorskiej. W 1979 zadebiutował we francusko-włoskim dramacie Costy-Gavrasa "Blask kobiecości" na podstawie powieści autorstwa Romaina Gary’ego. Na początku lat 80. poznał Luca Bessona. To właśnie dzięki rolom w jego filmach Reno zdobył międzynarodową sławę. Najpierw stworzyli razem "Ostatnią walkę", czyli filmowy debiut reżysera. Popularność przyniósł im film "Wielki błękit". Później przyszła kolej na "Nikitę", a w końcu "Leona Zawodowca". To z rolą melancholijnego zabójcy zrobiła z Jeana Reno prawdziwą gwiazdę. 

Jane Reno: Moje żony Polki 

Kontrowersje wokół kultowej roli

W filmie partnerowała mu młodziutka Natalie Portman. Niektórzy zarzucają twórcom romantyzowanie związku między dorosłym a dziewczynką. Kontrowersje wzbudziła zwłaszcza scena, w której 12-latka próbuje uwieść mężczyznę ubierając koronkową sukienkę. Zresztą nawet Reno był przeciwny kręceniu tej sceny. "W kółko powtarzałem Lucowi, że musimy przećwiczyć tę scenę. I nigdy nie przećwiczyliśmy. Wiedział, że wcale nie miałem ochoty tego grać" - mówił. Nie żałuje jednak udziału w tym filmie. 

Chociaż Reno jest wdzięczny przyjacielowi za pomoc w rozwoju kariery, to wcale nie uważa, by Besson go "stworzył". "Czy Sergio Leone stworzył Clinta Eastwooda? Nie, po prostu zaproponował mu role, w których objawił się jego talent. Podobnie było ze mną. Pracowałem w teatrze od 1972 roku. Zdjęcia do 'Wielkiego błękitu' rozpoczęły się 15 lat później. Oczywiście, jestem Bessonowi wdzięczny i uważam go za przyjaciela, ale nie był moim Pigmalionem" - mówił aktor. 

Od debiutu wystąpił w ponad 100 produkcjach. Niektóre były artystycznie ambitne, inne nie. Reno wielokrotnie podkreślał, że nie uważa, by dobre kino było tylko dla elity. "Wiem dobrze, co podoba się widzom. Poza tym aktorstwo, imitacja życia, nie jest naturalnym zawodem. Nie tak znów dawno kościół nie zgadzał się chować aktorów na swych cmentarzach. W gruncie rzeczy aktor to taka grająca małpa" - stwierdził. 

"Król przedmieścia": Jak potoczyły się losy aktorów po serialu?

Ma słabość do pięknych Polek

Jean Reno cieszy się ogromnym uwielbieniem widzów, to sam najbardziej lubi spokój. Można pokusić się o stwierdzenie, ze aktor ma słabość do... Polski. Kilka razy przyjeżdżał nad Wisłę. Wystąpił również w reklamie polskiego piwa, a w 2018 roku można go było zobaczyć w spocie Polskiej Fundacji Narodowej o bożonarodzeniowych zwyczajach w Polsce. Dla modelki polskiego pochodzenia, Nathalie Dyszkiewicz, rozstał się z pierwszą żoną, Genevieve, z którą związany był 18 lat i doczekał się dwójki dzieci.

W 2006 roku Reno poślubił Zofię Borucką. Parze nie przeszkadza ponad 20-letnia różnica wieku. W uroczystości ślubnej, która odbyła się w siedzibie mera miejscowości Les Baux de Provence na południu Francji, uczestniczył m. in. polityk Nicolas Sarkozy i znany piosenkarz Johnny Hallyday. Ślub odbył się w przeddzień 58. urodzin aktora. W 2009 roku na świat przyszedł pierwszy syn Jeana i Zofii - Cielo, drugi - Dean, urodził się dwa lata później. Zofia Borucka jest modelką i aktorką polskiego pochodzenia. Urodziła się w Londynie. Swoją aktorską karierę rozpoczęła w 2000 roku rolą w filmie " Lisa Picard Is Famous". Wystąpiła także w "K-Paxie", "Zaczyna się od pocałunku" czy "Death of a Dynasty". W 2003 roku zagrała drugoplanową rolę w serialu "Seks w wielkim mieście". Obecnie zrezygnowała z kariery aktorskiej, odsunęła się w cień znanego męża.

INTERIA
Dowiedz się więcej na temat: jean reno
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy