Jarosław Żamojda: Byłem pierwszy
"'Krzyżacy' to najważniejszy film mojego życia" - powiedział w wywiadzie opublikowanym w najnowszym wydaniu dwutygodnika "Blask", Jarosław Żamojda - reżyser jednej z dwóch powstających obecnie wersji powieści Henryka Sienkiewicza. Przy okazji można dowiedzieć się, że obaj konkurenci - Żamojda i Bogusław Linda - znają i przyjaźnią się od lat.
"Pracuję nad scenariuszem już dwa lata. Boguś jest reżyserem zatrudnionym przez pana Terleckiego, a ja robię film na własne ryzyko. Gdybym przyjął propozycję nakręcenia 140 odcinków telenoweli, to zarobiłbym więcej w ciągu roku niż w czasie tych czterech lat, które poświęcam na 'Krzyżaków'. Moim celem jest zrobienie wspaniałego widowiska. Chcę nakręcić film przygodowo - historyczny, ze szlachetnymi i prawymi bohaterami, walczącymi o wartości, których dzisiaj się nie szanuje" - wyznaje Żamojda.
Młody reżyser i operator wierzy, iż po to widzowie chodzą do kina, aby przeżyć coś, co nie zdarzy się ani w życiu, ani w telewizji zdominowanej przez sitcomy. "Publiczność szuka wzruszeń, emocji i oderwania się od ciężkiego życia" - mówi Żamojda, obiecując, że to wszystko ludzie znajdą w jego "Krzyżakach".
Twórca zdradził, że na razie ma zgodę na udział w filmie Grażyny Szapołowskiej, Daniela Olbrychskiego (co ciekawe gra on też w "Krzyżakach" Lindy!), Wiktora Zborowskiego. Obecnie szuka młodych odtwórców ról Jagienki, Danuśki i Zbyszka.
"Myślę, że powstanie jeden film" - oświadczył Żamojda, który na pewno nie zrezygnuje z realizacji swojej wersji. Pozostaje czekać na rozwój wypadków. Premiera "Krzyżaków" zaplanowana jest na luty 2002 roku.