Reklama

Jan Jakub Kolski: Kamera jest miła w dotyku

Jan Jakub Kolski zakończył zdjęcia do filmu "Serce, serduszko i wyprawa na koniec świata". "To kino drogi" - mówi artysta. W obsadzie znaleźli się m. in. Maja Komorowska, Julia Kijowska, Marcin Dorociński i Borys Szyc. Film wejdzie na ekrany jesienią 2014 roku.

Wcześniej, bo już 31 grudnia reżyser "Jasminum" i "Zabić bobra" będzie gościem cyklu "Mistrzowie drugiego planu" w RMF Classic.

Miejsca, które będzie filmował, wybiera bardzo starannie. Na kilka miesięcy, a czasem na kilka lat przed pierwszym klapsem. Najpierw je sobie wyobraża, a potem szuka ich po całym kraju, dokładnie takich, jakie pojawiły się w głowie.

Tak było i tym razem, choć cały film "Serce, serduszko i wyprawa na koniec świata" to opowieść o podróży. A w niej dziewczynka z bieszczadzkiej wioski jedzie do Gdańska, po drodze pokonując wiele rozmaitych przeszkód.

Reklama

Magdalena Miśka-Jackowska, RMF Classic: Kogo zabiera pan w swoje filmowe podróże, których metą jest kolejna premiera?

Jan Jakub Kolski: - Wie pani, ekipa nigdy nie jest od razu. Pierwszy wysiłek reżysera to zobaczyć tych ludzi jako jeden żywioł, poświęcony temu samemu celowi. Chodzi o to, aby rozpoznać każdego z osobna, pojedynczego człowieka. Żeby zapamiętać jego kolor oczu, znaleźć język do komunikowania się i złapać taki dobry kontakt, porozumienie, które daje w zamian najlepszą z możliwych ofertę zawodową. Czasem wystarczy niewiele słów, a czasem to musi potrwać.

- Moje ekipy to są rozmaite ekipy, bo ja nie robię filmów jakoś bardzo często. Raz na dwa, ostatnio raz na trzy lata. W tym czasie zawodowi przybywa nowych fachowców. Reżyser jest po to, żeby ten żywioł ujednolicić, szanując indywidualności każdego z członków ekipy. Często zabieram na plan przyjaciół, takich żołnierzy zaprawionych w bojach, żeby oni rozsiewali dobrą energię po reszcie ekipy. Znam każdego. Pamiętam, jak ma na imię, znam ksywki.

Jest wśród tych żołnierzy mistrz dźwięku w polskim kinie - Jacek Hamela.

- Jacek nie jest żołnierzem, to jest bardzo poważny oficer! Wybitny fachowiec, na światowym poziomie. To dla mnie zaszczyt móc z nim współpracować. Kiedy po raz pierwszy usłyszałem, jak on słyszy, zdałem sobie sprawę, że to jest ktoś wyjątkowy. Finalna obróbka dźwięku dokonuje się w montażowni Jacka, w jego domu rodzinnym. Doświadczam wtedy bliskości jego rodziny: synów, córki, żony, teściowej. Jadam razem z nimi posiłki, siedzę tam od rana do wieczora. Jeszcze jest kot.

W ekipie najnowszego filmu miał pan również fantastycznego kierowcę.

- Robert. Robert to nie jest tylko kierowca, to jest bardzo interesujący człowiek. Dojrzały mężczyzna, pod pięćdziesiątkę. Zrezygnował z jednego zawodu na rzecz drugiego, ryzykując nawet utratę sympatii swoich dawnych kolegów. Tak wciągnął go film. Mówi, że odkrywa w filmie coraz to nowe rzeczy. To jest człowiek, który umie być dyskretny. Potrafi rozpoznać, kiedy jadący z nim potrzebuje rozmowy, a kiedy braku rozmowy.

Często w swoich filmach osobiście stoi pan za kamerą. To dość rzadkie, aby reżyser był jednocześnie operatorem kamery. Autorem zdjęć, owszem. Ale operatorem kamery?

- Jestem z wykształcenia operatorem. Pracowałem jako szwenkier przy wielu produkcjach. Niektóre moje filmy potrzebują takiego bliskiego kontaktu z kamerą, a przede wszystkim z aktorem. Żeby nie było pośrednictwa między nami. Takim filmem był "Zabić bobra". Autorem zdjęć był tu Michał Pakulski, ja byłem szwenkierem. Zresztą, dostaliśmy za ten film nagrodę na "Camerimage".

- Poza tym, tak po chłopięcemu - ja po prostu lubię to narzędzie. Lubię kamerę. Jest miła w dotyku i w dźwięku. Nawet te nowoczesne kamery, cyfrowe, które nie powinny już mruczeć, mają przywrócone migawki i mruczą. To jest fajny dźwięk. Choć przeszkadza dźwiękowcom.

Jest trochę ciepła od tego sprzętu?

- Tak, oczywiście. Kamera daje ciepło.

- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -

O dźwięku, sztuce operatorskiej i montażu Jan Jakub Kolski opowiada w programie "Mistrzowie drugiego planu" w RMF Classic. Premiera każdego odcinka we wtorek, po godz. 17:00. Powtórki w piątki o godz. 22:00 i w niedziele o godz. 14:00.

Dotychczasowych odcinków "Mistrzów drugiego planu" możecie posłuchać TUTAJ!

- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -

Chcesz poznać lepiej swoich ulubionych artystów? Poczytaj nasze wywiady, a dowiesz się wielu interesujących rzeczy!

Ciekawi Cię, co w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!

Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!

RMF FM
Dowiedz się więcej na temat: Jan Jakub Kolski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy