Reklama

Jamie Lee Curtis nie pojawi się na kolacji dla nominowanych do Oscara. Podała powód

Jamie Lee Curtis została nominowana do Oscara w kategorii najlepsza aktorka drugoplanowa za występ w "Wszystko wszędzie naraz". W rozmowie z The Hollywood Reporter zdradziła, że w czwartek odbędzie się kolacja dla nominowanych, lecz ona sama nie zamierza się na niej pojawić.

Jamie Lee Curtis została nominowana do Oscara w kategorii najlepsza aktorka drugoplanowa za występ w "Wszystko wszędzie naraz". W rozmowie z The Hollywood Reporter zdradziła, że w czwartek odbędzie się kolacja dla nominowanych, lecz ona sama nie zamierza się na niej pojawić.
Jamie Lee Curtis /FREDERIC J. BROWN /AFP

Jamie Lee Curtis, córka legendarnego aktora Tony'ego Curtisa i aktorki Janet Leigh, zagrała łącznie w ponad 50 filmach.

W kinie zadebiutowała w horrorze Johna Carpentera "Halloween" (1978), w którym zagrała Laurie Strode. Film był dużym sukcesem i został uznany wtedy za najbardziej dochodową niezależną produkcję, a Jamie Lee Curtis zaczęła być uważana za "królową grozy". Ten wizerunek przezwyciężyła dzięki roli w komedii Johna Landisa "Nieoczekiwana zmiana miejsc". Dostała za nią nagrodę Brytyjskiej Akademii Filmowej dla najlepszej aktorki drugoplanowej.

Reklama

W latach 80. i 90. zagrała między innymi w filmach "Rybka zwana Wandą" Charlesa Crichtona i w "Prawdziwych kłamstwach" Jamesa Camerona. Za tę drugą rolę otrzymała Złoty Glob. W ostatnich latach można ją było zobaczyć m.in. w filmie "Na Noże" czy "Wszystko wszędzie naraz".

Jamie Lee Curtis nie pojawi się na kolacji dla nominowanych do Oscara

Podczas gali Film Independent Spirit Awards w sobotę Jamie Lee Curtis powiedziała The Hollywood Reporter, że 9 marca nie pojawi się na kolacji dla osób nominowanych do Oscarów, ponieważ nie chce siedzieć do późna. Jest nominowana do Oscara w kategorii najlepsza aktorka drugoplanowa za rolę w filmie "Wszystko wszędzie naraz".

Curtis powiedziała, że wydarzenie, które rozpocznie się o 19:30, zakończy się dla niej za późno, ponieważ "mamuśka idzie wcześnie spać".

"Można powiedzieć: 'Jamie, jesteś nominowana do Oscara. Będziesz w pokoju tylko z nominowanymi do Oscara', a ja odmówiłam. Dlaczego? Bo mamuśka idzie wcześnie spać. Bo zanim dostaniemy jedzenie będzie 21:00 i wiesz co? Nic dobrego się ze mną nie dzieje po 21:00. Nic. Zero!" - powiedziała.

Czytaj więcej: "Zakręcony piątek": Lindsay Lohan jest zainteresowana występem w kontynuacji

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Jamie Lee Curtis
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy