Reklama

Jamie Foxx szczerze o swojej chorobie. Wzruszające wyznanie aktora

Stan zdrowia Jamiego Foxxa od miesięcy był powodem zainteresowania mediów i zaniepokojenia fanów. Zdobywca Oscara postanowił podzielić się ze światem swoimi przeżyciami i podziękować za wsparcie w trudnych chwilach. W tym celu opublikował film w mediach społecznościowych.

W wideo zamieszczonym na profilu aktora w serwisie Instagram dziękuje on wszystkim za modlitwy i życzenia powrotu do zdrowia. "Przeszedłem przez coś, czego spodziewałem się nie przetrwać" - mówi Jamie Foxx

Jamie Foxx szczerze o pobycie w szpitalu 

Zdobywca Oscara za rolę pierwszoplanową w filmie "Ray" wiedział, że dużo osób czeka na nowe informacje o stanie jego zdrowia. "Mówiąc szczerze, nie chciałem, żebyście zobaczyli mnie w takim momencie" - zdradził. 

Reklama

"Chcę, żebyście widzieli mnie, gdy się śmieję, fajnie spędzam czas, bawię się, żartuję, kręcę film lub serial. Nie chciałem, żebyście widzieli mnie z rurkami wychodzącymi ze mnie. Żebyście zastanawiali się, czy z tego wyjdę" - kontynuował w dalszej części filmu. 

Foxx stwierdził, że jego życie ocaliły siostra Deidra i córka Corinne. Podziękował także Bogu i całemu personelowi szpitalnemu, który się nim zajmował. Aktor był wzruszony, jak bardzo jego najbliżsi zaangażowali się w pomoc. Cieszy się też, że nikt nie rozmawiał z mediami, do których nie wypłynęła żadna poufna informacja. 

Jamie Foxx: Aktor dementuje plotki i nie kryje wzruszenia 

Gwiazdor "Miami Vice" odniósł się także do plotek na temat swojego stanu zdrowia, które od miesięcy pojawiały się w mediach. "Ludzie gadali, co mi dolegało, niektórzy mówili, że oślepłem, ale jak widzicie... Moje oczy działają całkiem dobrze. Mówili, że jestem sparaliżowany — nie jestem". Zaznaczył, że droga do odzyskania pełni sił była wyboista. "Wróciłem. I mogę pracować" - oznajmia chwilę później. 

W pewnym momencie Foxx ma łzy w oczach i nie stara się ukryć swoich emocji. "Wiem, co mówią o ludziach, którzy się rozklejają na filmikach. Możesz zrobić drugie ujęcie. Ja tego nie zrobię. Jest, jak jest. Jeśli zobaczycie mnie, jak od czasu do czasu zalewam się łzami, to dlatego, że było ciężko. Byłem chory. Teraz stoję na własnych nogach i jeszcze o mnie usłyszycie". 

"Chcę, żebyście pamiętali mnie z powodu dowcipów, które opowiadam, filmów, które kręcę — tych dobrych, tych niedobrych — piosenek, które śpiewam... Jestem tutaj dzięki dobrym ludziom. Jestem tutaj dzięki Bogu" - kończy film Foxx. 

Jamie Foxx: Tajemnicza choroba aktora 

W połowie kwietnia świat obiegła informacja, że Jamie Foxx trafił do szpitala. Nie było wówczas wiadomo, co mu dolega. Aktor był hospitalizowany z powodu "komplikacji zdrowotnych", a jego stan był określany jako bardzo poważny.

Dzień przed nagłą hospitalizacją Foxx był widziany w Atlancie, gdzie powstają zdjęcia do nadchodzącej komedii sensacyjnej "Back In Action", w której występuje u boku Cameron Diaz i Glenn Close.  Na początku maja Foxx opublikował na Instagramie post, w którym podziękował fanom za  okazane wsparcie. "Doceniam waszą miłość! Czuję się pobłogosławiony" -  wyznał. 

W tym samym miesiącu córka Jamiego Foxxa, Corrine, potwierdziła na Instagramie, że jej ojciec wyszedł ze szpitala kilka tygodni temu. "Przykro patrzeć, jak media tracą kontrolę. Mój tata wyszedł ze szpitala tygodnie temu, aktualnie jest w trakcie rekonwalescencji. Wczoraj grał w pickleballa! Dziękuję wszystkim za modlitwy i wsparcie!" - napisała w relacji na Instagramie.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Jamie Foxx
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy