Reklama

Jackie Chan znów triumfuje w Chinach. Jego nowy film liderem box-office'u

W swojej trwającej kilka dekad karierze Jackie Chan stawiał czoła najlepszym i przeważnie wychodził z tych starć zwycięsko. Nie inaczej było podczas weekendu wielkanocnego, gdy najnowsza produkcja z jego udziałem, "Ride On" ("Jedziemy dalej"), zadebiutowała w chińskich kinach razem z "Super Mario Bros. Film". Choć animacja zarobiła w kinach na całym świecie 377 milionów dolarów, w Chinach jej bohaterowie - Mario i Luigi - musieli uznać wyższość weterana kopanego kina akcji.

W swojej trwającej kilka dekad karierze Jackie Chan stawiał czoła najlepszym i przeważnie wychodził z tych starć zwycięsko. Nie inaczej było podczas weekendu wielkanocnego, gdy najnowsza produkcja z jego udziałem, "Ride On" ("Jedziemy dalej"), zadebiutowała w chińskich kinach razem z "Super Mario Bros. Film". Choć animacja zarobiła w kinach na całym świecie 377 milionów dolarów, w Chinach jej bohaterowie - Mario i Luigi - musieli uznać wyższość weterana kopanego kina akcji.
Jackie Chan w Londynie / Gareth Cattermole / Staff /Getty Images

Jackie Chan znowu podbija Chiny

Podczas gdy część świata obchodziła Wielkanoc, w Chinach w środę, 5 kwietnia, obchodzono święto Ching Ming, w trakcie którego mieszkańcy tego kraju wspominają swoich przodków.

Dwa dni później do kin w całym kraju trafił film "Ride On". I choć pozycja i status Jackie Chana, jak zauważa portal "Variety", nie są już tak duże jak w latach poprzednich, premiery najnowszych filmów z jego udziałem zwykle planowane są zwykle w okolicach świąt, kiedy to pokazywane w kinach produkcje mają największe szanse na dobry wynik kasowy.

Reklama

W filmie "Ride On" Jackie Chan wciela się w rolę byłego kaskadera, który otrzymuje szansę na odbicie się od dna, gdy nagranie z jego udziałem zostaje popularnym viralem. Za jego sprawą będzie musiał dokonać kilku ważnych decyzji dotyczących swojej rodziny i ukochanego konia, który przez lata towarzyszył mu w najbardziej spektakularnych popisach kaskaderskich.

Kwota 11,7 miliona dolarów, jaką "Ride On" zarobił w chińskich kinach w miniony weekend, nie jest tak efektowna, jak można by się tego było spodziewać po filmie z Jackiem Chanem, ale wystarczyła do zajęcia pierwszego miejsca w miejscowym box-office. Tym samym z pozycji lidera strącona została japońska animacja "Suzume", która prowadziła przez dwa ostatnie tygodnie. W sumie "Suzume" zarobił w Chinach już 103 miliony dolarów, co jest najlepszym wynikiem w historii, jeśli chodzi o japońskie animacje.

Jeszcze słabiej od "Ride On" wypadła w Chinach inna premiera weekendu, hollywoodzka animacja "Super Mario Bros. Film", która zarobiła 6,8 miliona dolarów. Wystarczyło to na zajęcie zaledwie czwartego miejsca w box-office. Lepiej od tej adaptacji popularnej gry wideo poradziły sobie nie tylko filmy "Ride On" i "Suzume", ale i "Hachiko", który to film jest chińską wersją opowieści o słynnym japońskim psie. Pierwszą piątkę chińskiego box-office’u uzupełnia dramat "Post-Truth".

PAP
Dowiedz się więcej na temat: Jackie Chan
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy