Iwan Wyrypajew na rozprawie w Moskwie. "Nie mamy iluzji, że będzie tam można coś wywalczyć"
Iwan Wyrypajew, mieszkający w Polsce znany reżyser i dramaturg, a prywatnie mąż aktorki Karoliny Gruszki w połowie maja został zaocznie aresztowany przez moskiewski sąd. Twórca został także wpisany na federalną listę międzynarodowych poszukiwanych. Grozi mu do 15 lat więzienia. W najnowszym wywiadzie zdradził, za co został aresztowany. Prawnik będzie go reprezentował na rozprawie w Moskwie.
W połowie maja rosyjskie państwowe agencje i związane z Kremlem media poinformowały, że Iwan Wyrypajew jest ścigany listem gończym w związku ze wszczętym wobec niego postępowaniem karnym dotyczącym "rozpowszechniania fałszywych informacji na temat armii, powodowane nienawiścią czy wrogością narodową". Nazwisko reżysera znalazło się w rejestrze osób poszukiwanych MSW Rosji.
Po rozpoczętej w lutym 2022 roku inwazji Kremla na Ukrainę rosyjskie władze wprowadziły surowe restrykcje wobec osób krytykujących agresję na sąsiedni kraj. Rzekoma "dyskredytacja sił zbrojnych" lub "rozpowszechnianie fałszywych informacji" o przebiegu wojny są zagrożone karami do 15 lat pozbawienia wolności.
Iwan Wyrypajew od kilkunastu lat mieszka w Polsce, ma polskie obywatelstwo. Wielokrotnie zabierał głos w sprawie rosyjskiej inwazji na Ukrainę, której się sprzeciwia. W marcu zeszłego roku wystosował apel do teatrów na całym świecie, które wystawiają jego spektakle, by wszystkie jego tantiemy przekazywać na pomoc Ukrainie. Zastrzegał, że chodzi o cele pokojowe.
Po tym apelu jego sztuki wycofano z repertuaru scenicznego w Rosji.
8 marca 2022 r. w wywiadzie dla PAP Wyrypajew podkreślił: "jestem przeciw tej okropnej wojnie". "Całym sercem jestem teraz z narodem ukraińskim. Jednocześnie czuję na sobie obowiązek, by wspierać tę część rosyjskiego społeczeństwa, która nie ma wątpliwości, że ta wojna to hańba dla Rosji. Ci ludzie są w tej chwili zdruzgotani" - wyjaśnił.
"Przede wszystkim - nie mogę jeszcze uwierzyć w to, co się wydarzyło. Nie spodziewałem się, że ta wojna wybuchnie. Dlatego czuję gniew, złość, przerażenie, smutek, współczucie dla ofiar i zwykłych ludzi... To cała gama odczuć i obaw. (...) Naprawdę przeżywam to bardzo. Myślę, że jak wszyscy w moim otoczeniu" - powiedział. To bardzo trudne doświadczenie. Okropne przede wszystkim dla Ukrainy, ale tragiczne w skutkach także dla Rosji" - dodał.
"Efekty dla Rosji będą fatalne, tu nie mam wątpliwości. Moralnie, finansowo, wizerunkowo Rosja będzie potrzebowała dziesięcioleci, żeby się odbudować. Ale też bardzo ciężko będzie Ukrainie odbudować tę zniszczoną infrastrukturę. Oczywiście FR będzie kiedyś musiała za to zapłacić" - ocenił reżyser.
9 marca 2022 r. Wyrypajew opublikował list do 40 rosyjskich teatrów państwowych, w którym poinformował, że swoje wynagrodzenie autorskie za inscenizacje jego sztuk przekaże na pomoc ukraińskim uchodźcom.
"Nasze wspólnie zarobione pieniądze zostaną przeznaczone na pomoc ukraińskim uchodźcom, dzieciom i matkom, wszystkim, którzy teraz potrzebują tej pomocy. Cieszę się, że w ten sposób pieniądze z budżetu kultury Federacji Rosyjskiej zostaną sprawiedliwie przekazane tym, którzy ucierpieli i cierpią przez barbarzyński atak Rosji" - napisał artysta.
21 maja 2022 r. Wyrypajew poinformował w mediach społecznościowych, że został obywatelem RP. "Złożyłem wniosek o obywatelstwo do prezydenta RP Pana Andrzeja Dudy jeszcze przed wojną, praktycznie rok temu" - wyjaśnił, dodając, że "nie chce mieć nic wspólnego z reżimem".
W najnowszym wydaniu programu "Dzień Dobry TVN", Iwan Wyrypajew opowiedział o szczegółach jego zaocznego aresztowania. Przyznał, że sam do końca nie wie, co ono może oznaczać.
"Szczerze mówiąc, jeszcze do końca nie wiem, bo moi prawnicy to sprawdzają. Od dawna nie mieszkam w Rosji, nie jestem nawet tam zameldowany, nie mam zameldowania, mieszkania w Rosji. Głównie to chyba oznacza, że muszę uważać na przesiadkach w krajach, które mają podpisaną umowę o ekstradycji dla Rosji. Trzeba sprawdzać..." - powiedział.
Artysta twierdzi, że reżim Putina ściga go za rozpowszechnianie informacji o napaści Rosji na Ukrainę i o zabijaniu dzieci przez rosyjskich żołnierzy. Wyrypajewowi w programie towarzyszyła jego żona, Karolina Gruszka. Zdradziła, że męża na rozprawie w Moskwie będzie reprezentował prawnik.
"Będzie się toczyła jakaś rozprawa. Zdecydowaliśmy się, że będzie prawnik, który będzie reprezentował Iwana w Moskwie. Nie mamy iluzji, że będzie tam można coś wywalczyć. To raczej potrzeba, żeby głos prawny w tamtej przestrzeni wybrzmiał" - wyznała., dodając, że byli przygotowani na to, że coś takiego może się wydarzyć. "(...) Iwan wypowiada się publicznie i w Polsce, ale też w niezależnych mediach rosyjskich. W związku z tym było wiadome, że coś tam się wydarzy. Ale jak już się wydarzyło, to podkopuje to jakieś poczucie bezpieczeństwa" - kontynuowała.
Karolina Gruszka dodała, że wraz z Iwanem otworzyli "miejsce do skontaktowania się z samym sobą, drugim człowiekiem i światem".
Iwan Wyrypajew urodził się w 1974 roku w Irkucku. Jest absolwentem wydziału aktorskiego Irkuckiej Szkoły Teatralnej. Studiował także reżyserię w Instytucie Teatralnym im. B. Szczukina w Moskwie.
W 2001 r. rozpoczął współpracę z moskiewskim "Teatr.doc". Jako reżyser ma na koncie kilkadziesiąt inscenizacji teatralnych na całym świecie. Jest zdobywcą licznych nagród na międzynarodowych festiwalach filmowych i teatralnych. Światowy rozgłos przyniósł mu dramat zatytułowany "Sny".
Szczególne uznanie polskiej publiczności zyskał także debiutem filmowym "Euforia", wyróżnionym w Wenecji i Warszawie. W 2012 roku otrzymał Paszport "Polityki" w kategorii "Teatr". Prywatnie, od 2007 roku, jest mężem polskiej aktorki Karoliny Gruszki.