Reklama

Irański reżyser Jafar Panahi rozpoczął w areszcie strajk głodowy

Twórca takich filmów jak "Taxi-Teheran" czy "Biały balonik" Jafar Panahi rozpoczął strajk głodowy w proteście przeciwko dalszemu przetrzymywaniu go w teherańskim zakładzie karnym Evin. Panahi nie został uwolniony, choć irański Sąd Najwyższy uchylił wyroku, który doprowadził do uwięzienia reżysera.

Twórca takich filmów jak "Taxi-Teheran" czy "Biały balonik" Jafar Panahi rozpoczął strajk głodowy w proteście przeciwko dalszemu przetrzymywaniu go w teherańskim zakładzie karnym Evin. Panahi nie został uwolniony, choć irański Sąd Najwyższy uchylił wyroku, który doprowadził do uwięzienia reżysera.
Jafar Panahi /ATTA KENARE /AFP

Jak informuje portal Variety, Jafar Panahi wydał z więzienia oświadczenie, w którym poinformował o rozpoczęciu swojego strajku głodowego. To odpowiedź na jego zdaniem nielegalne i nieludzkie traktowanie go przez władze Republiki Islamskiej i miejscowe siły bezpieczeństwa. W proteście przeciwko "byciu zakładnikiem" państwa, odmawiać będzie jedzenia, picia i leczenia. "Może choć moje martwe ciało opuści to więzienie" - oświadczył reżyser.

Oświadczenie Jafara Panahiego zostało opublikowane na instagramowych kontach jego żony Tahereh Saeedi i syna Panaha Panahiego. Reżyser został aresztowany w lipcu ubiegłego roku niedługo przed tym jak w Iranie wybuchły masowe protesty przeciwko władzy spowodowane zakatowaniem na śmierć 22-letniej Mahsy Amini. Panahi pojawił się w Teheranie, by dowiedzieć się w prokuraturze, jaka jest sytuacja aresztowanego kilka dni wcześniej reżysera Mohammada Rasoulova. Wtedy został zatrzymany i trafił do więzienia.

Reklama

Jafar Panahi: Dlaczego trafił do więzienia?

Oficjalnym powodem aresztowania reżysera był wydany w 2010 roku wyroku sześciu lat pozbawienia wolności za antysystemową propagandę. Panahi nie trafił wtedy jednak za kratki, bo jego prawnicy zdołali potem doprowadzić do uchylenia tego wyroku przez irański Sąd Najwyższy. Najbliżsi Panahiego oraz jego adwokat twierdzą, że teraz irański urząd bezpieczeństwa wywiera presję na wymiarze sprawiedliwości, by nie wypuszczał filmowca zza krat.

Niedługo po aresztowaniu Rasoulova i Panahiego oraz śmierci Mahsy Amini w Iraku rozpoczęły się masowe protesty przeciwko brutalności władzy. Od tego czasu ponad pół tysięcy Irakijczyków zastało zabitych, a ponad stu miejscowych filmowców trafiło do aresztu bądź dostało zakaz pracy. Jedną z aresztowanych aktorek była gwiazda oscarowego "Klienta", Taraneh Alidoosti. Za krytykę rządu spędziła w areszcie prawie trzy tygodnie.

PAP life
Dowiedz się więcej na temat: Jafar Panahi
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy