Hugh Grant w szpitalu
Brytyjski gwiazdor Hugh Grant trafił we wtorek (22 marca) wieczorem do szpitala. Aktor skarżył się na silne zawroty głowy i problemy z oddychaniem.
Jak donosi internetowe wydanie dziennika "The Sun", gwiazdor filmu "Notting Hill" został przewieziony do izby przyjęć w szpitalu Chelsea and Westiminster Hospital w zachodnim Londynie. 50-letni Grant narzekał na zawroty głowy, nudności i brak tchu.
Choć aktor czuł się źle, odmówił wezwania karetki. Jak zdradził jego przyjaciel, Grant upierał się, że "nie chce marnować czasu pracowników pogotowia".
Zamiast tego gwiazdorowi przyszło spędzić kilka godzin w poczekalni izby przyjęć.
"Gdyby ktoś go nie rozpoznał, nie miałby pojęcia, że jest wielką gwiazdą" - skomentował skromność Granta jego znajomy.
Choć rzecznik artysty odmówił komentarza na temat natury jego problemów zdrowotnych, wiadomo już, że po wizycie w szpitalu Grant wrócił do domu i tam dochodzi do siebie.