Hugh Grant w sądzie. Szykuje się kolejny "proces dekady"?
Jakiś czas temu słynny btytyjski aktor złożył pozew przeciwko należącej do Ruperta Murdocha firmie medialnej News Group Newspapers (NGN). Grant oskarża w nim dziennikarzy tabloidu "The Sun" o nielegalne szpiegowanie go i gromadzenie informacji na jego temat. Mimo usilnych zabiegów wydawcy o odrzucenie pozwu, Sąd Najwyższy Wielkiej Brytanii właśnie wydał zgodę na rozpoczęcie procesu. Czeka nas więc kolejna celebrycka epopeja sądowa.
Jak poinformowała agencja AP, w piątek 26 maja Sąd Najwyższy Wielkiej Brytanii uznał, że argumenty zawarte w pozwie Hugh Granta są zasadne i wydał zgodę na rozpoczęcie procesu. Sędzia Timothy Fancourt zadecydował, że trzeba będzie ustalić, czy News Group Newspapers prowadziło nielegalne zbieranie informacji na temat aktora poprzez podsłuchiwanie jego telefonu domowego, instalację podsłuchu w jego samochodzie i włamanie do jego domu.
"Jeśli to prawda, zarzuty te wykażą bardzo poważne, celowe wykroczenia w NGN, na ogromną skalę. Szczególne znaczenie ma ustalenie wspólnego wysiłku w celu ukrycia wykroczenia poprzez ukrywanie i niszczenie dowodów, powtarzające się publiczne zaprzeczenia, kłamstwa wobec organów regulacyjnych i władz oraz nieuzasadnione groźby wobec tych, którzy ośmielili się wysunąć zarzuty lub powiadomić o zamierzonych roszczeniach przeciwko 'The Sun'" – napisał w uzasadnieniu Fancourt.
W swoim pozwie Hugh Grant stwierdził się, że był celem dziennikarzy "The Sun" i wynajętych przez tę redakcję prywatnych detektywów w 2011 roku. Wydawca tabloidu zaprzecza tym zarzutom. Jednak podczas przesłuchania, które odbyło się w zeszłym miesiącu, prawnicy News Group Newspapers argumentowali, że pozew o nielegalne zbieranie informacji na temat Granta i księcia Harry'ego powinien zostać odrzucony, bo… nie został wniesiony w obligatoryjnym okresie 6 lat od wydarzenia.
Udało im się osiągnąć jedynie to, że sędzia odrzucił roszczenia Granta dotyczące hakowania telefonów, uzasadniając, że aktor był świadomy skandalu z przechwytywaniem poczty głosowej i faktycznie mógł wnieść takie roszczenie znacznie wcześniej.
Proces z powództwa Hugh Granta najprawdopodobniej rozpocznie się w styczniu przyszłego roku.
Czytaj więcej: Oscary 2023: Hugh Grant i skandaliczny wywiad. Wylała się na niego fala krytyki