Reklama

Hollywoodzki debiut indyjskiego gwiazdora

Legenda Bollywood, Amitabh Bachchan, dołączył do obsady remake'u filmu "Wielki Gatsby" w reżyserii Baza Luhrmanna. Na ekranie zobaczymy go obok m.in. Leonardo DiCaprio.

Spółka producencka Warner Bros. potwierdziła pogłoski o zaangażowaniu indyjskiego gwiazdora do najnowszej wersji słynnej powieści Francisa Scotta Fitzgeralda. Jednak w tym wypadku to nie aktor, ale reżyser może mówić o wielkim zadowoleniu.

"Czuję się głęboko poruszony faktem, że jedna z największych światowych gwiazd ekranu dołączyła do obsady mojego filmu" - wyznał Luhrmann. "Przez wiele lat filmy Amitabha Bachchana odciskały piętno na mnie i mojej pracy. Jeden z nich, 'Sholay', był moim wprowadzeniem w świat kina indyjskiego" - dodał reżyser.

Reklama

Twórca wielokrotnie z entuzjazmem wypowiadał się na temat bollywoodzkich filmów, a w musicalu "Moulin Rouge" (2001) wykorzystał jedną z popularnych w Indiach piosenek.

Teraz Amitabh Bachchan wystąpi w najnowszej produkcji reżysera, której budżet szacowany jest na 126 milionów dolarów. Aktor zagra żydowskiego hazardzistę Meyera Wolfsheima. Na ekranie partnerować mu będzie m.in. Leonardo DiCaprio. W Australii już ruszyły pierwsze zdjęcia próbne.

Bachchan w ciągu przeszło 40 lat kariery wystąpił w ponad 180 filmach. Polskiemu widzowi może być znany z ról w "Czasem słońce, czasem deszcz" (2001), Miłosnych manewrach" (2002), "Ogrodniku" (2003) czy "Nigdy nie mów żegnaj" (2006). Jego twarz jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych symboli Bollywood na świecie.

W ubiegłym roku Bachchan był gościem festiwalu krakowskiego festiwalu Off Plus Camera.

- Nie jesteśmy bogami, jesteśmy zwyczajnymi ludźmi. Nasz zawód związany jest z tym, że robimy rzeczy niezwykłe, ale na ekranie. Mogą się one wydawać 'boskie', jesteśmy jednak tylko aktorami. Wydaje mi się, że w każdym zawodzie osoba stawiająca pierwsze kroki musi liczyć się z trudnościami. Ważne, by wiedzieć, jakie są twoje słabości. Nie mogę oczekiwać, że pierwsza lepsza osoba z ulicy może zostać zaangażowana do głównej roli w filmie i zdobyć popularność, chociaż oczywiście można tu powołać się na pewne przykłady i wyjątki - gwiazdor mówił wtedy o "boskim" statusie, którym cieszy się w Indiach.


Ciekawi Cię, co w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!

Zastanawiasz się, jak spędzić wieczór? A może warto obejrzeć film? Sprawdź nasz repertuar kin!

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy