Reklama

Hollywoodzka piękność z lat 80. wraca na ekrany! Film kręcony był w Polsce

Wirowała na ekranie w latach 80. w kultowym melodramacie u boku Patricka Swayze. Dziś aktorka "Dirty Dancing" wraca na ekrany w "Prawdziwym bólu", filmie nagrywanym w Polsce.

Jennifer Grey od urodzenia skazana była na sukces. Przyszła na świat w rodzinie o mocnym zacięciu artystycznym. Oboje z rodziców zajmowali się aktorstwem i muzyką. Jej ojciec był nawet laureatem Oscara. 

Nic dziwnego, że córka poszła w ślady opiekunów. Uczyła się w The Dalton School w Nowym Jorku, gdzie szlifowała taniec i aktorstwo. Zagrała w wielu produkcjach, jednak do dziś największym uznaniem cieszą się jej dwa występy. 

Reklama

Sukcesy zawodowe Jennifer Grey

W 1986 roku zagrała rolę zazdrosnej siostry Jeanie Bueller w komedii dla nastolatków Johna Hughesa "Wolny dzień Ferrisa Buellera" u boku Matthew Brodericka. Film zdobył ogromne uznanie krytyków. 

Rok później na ekranach zadebiutował kultowy melodramat "Dirty Dancing", w którym na ekranie Jennifer partnerował Patrick Swayze. Aktorka wcieliła się tam w postać głównej bohaterki Frances “Baby" Houseman. Za swoją kreację otrzymała nawet nominację do Złotego Globu. Niskobudżetowy film był niespodziewanym hitem frekwencyjnym oraz pierwszym filmem sprzedającym milion kopii na wideo. 

Po sukcesie "Dirty Dancing" Grey pojawiła się jeszcze w kilku produkcjach, ale już żadna nie powtórzyła losu musicalu. Aktorka w ostatnich latach była kojarzona głównie z wygraną 11 edycji amerykańskiego “Tańca z Gwiazdami" oraz nieudanymi operacjami plastycznymi. 

Jennifer Grey zagrała w "Prawdziwy bólu"

W październiku w Stanach zadebiutuje film "Prawdziwy ból", w którym 64-letnia aktorka ponownie wróci na ekrany. W głównych rolach pojawią się znane Hollywoodzkie twarze: Kieran Culkin ("Kevin sam w domu", "Sukcesja") oraz Jesse Eisenberg ("The Social Network", "Iluzja"). 

Produkcja opowiada o dwóch kuzynach, którzy po śmierci babci wybierają się w podróż do Polski, by zobaczyć skąd pochodzi ich rodzina. Oczywiście, że zdjęcia do filmu realizowane były właśnie w naszym kraju! 

Jennifer Grey w wywiadzie dla "The Hollywood Reporter" wyjawiła, że film porusza wiele tematów m.in. relacji, żalu, straty czy tożsamości.  

Zobacz też: Eddie Murphy był podrywany przez legendę kina? "Chodziło mu o inną imprezę"

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy