Hollywood reaguje na śmierć Gene'a Hackmana. "Straciliśmy giganta ekranu"
Hollywood opłakuje śmierć Gene'a Hackmana oraz jego żony Betsy Arakawy. W sieci pojawiają się wspomnienia ludzi filmu, którzy pracowali z legendarnym aktorem, lub podziwiali jego pracę. Głos zabrał między innymi Francis Ford Coppola, który stał za kamerą nagrodzonej Złotą Palmą "Rozmowy".
"Strata wielkiego artysty jest zawsze powodem do zarówno żałoby, jak i świętowania. Gene Hackman, wielki aktor, wspaniały oraz inspirujący w swej pracy i złożoności. Opłakuję, że go straciliśmy. Cieszę się za jego istnienie i wkład [w sztukę filmową]" - napisał na swoim koncie na Instagramie Francis Ford Coppola.
85-letni reżyser stał za kamerą "Rozmowy", która w 1974 roku została uhonorowana Złotą Palmą w Cannes. Hackman zagrał w niej jedną ze swoich ulubionych ról. Coppola załączył do swojego wpisu ich wspólne zdjęcie z planu.
"Bardzo smutny dzień dla rodziny kina" - napisał w portalu X Antonio Banderas. "Moje najszczersze kondolencje dla [ich] przyjaciół, rodziny i wszystkich miłośników kina".
"Uwielbiałam cię we wszystkim! 'Rozmowa', 'Francuski łącznik', 'Tragedia Posejdona', 'Bez przebaczenia'. Twardy, ale wrażliwy. Byłeś jednym z wielkich. Niech Bóg błogosławi tych, którzy cię kochali" - taki wpis pojawił się na profilu laureatki Oscara Violi Davis.
"Jestem zdruzgotany nagłą śmiercią Gene'a Hackmana i jego żony Betsy Arakawy (oraz ich psa). Zdruzgotany. Był jednym z moich ulubionych aktorów. Nikt nie szedł swoją drogą tak jak on. Spoczywaj w pokoju" - napisał na Instagramie Josh Brolin, gwiazdor serii "Avengers" i "Diuna".
Ralph Fiennes, nominowany w tym roku do Oscara za główną rolę w "Konklawe", zamieścił w portalu X czarnobiałe zdjęcie Hackmana. Z kolei William Shatner, czyli kapitan Kirk z serialu "Star Trek", przekazał kondolencje członkom rodziny aktora.
"Odszedł wielki Gene Hackman. Był geniuszem i jednym z najwspanialszych, którzy zaszczycili srebrny ekran swoją obecnością" - napisała w mediach społecznościowych Valerie Perrine. Razem wystąpili w "Supermanie". On wcielił się w nikczemnego Lexa Luthora, ona w jego pomagierkę, Eve Teschmacher. "Jego występy są legendarne. Będzie mi brakowało jego talentu. Żegnaj, mój słodki Leksie, do zobaczenia".
"Straciliśmy jednego z ekranowych gigantów. Gene Hackman mógł zagrać kogokolwiek, a ty czułeś, że ta postać ma za sobą całe życie. Mógł być każdym i nikim, górować nad innymi lub być zwykłym przeciętniakiem. Oto, jak wielkim był aktorem. Będzie go brakowało, ale jego twórczość będzie żyła wiecznie" - napisał w na swoim profilu w portalu X George Takei, aktor znany z serialu "Star Trek".
"Okropne. Gene był inspiracją dla wielu miłośników filmów. Tyle genialnych ról. Jego występ w 'Rozmowie' sprawił, że zmieniłem swoje zdanie na temat aktorów oraz ich wkładu w rolę. Wspaniała kariera. Spoczywaj w pokoju, Panie Hackman" - napisał w mediach społecznościowych Paul Feig, twórca "Druhen". Z kolei reżyser Edgar Wright zamieścił czarnobiałe zdjęcie dwukrotnego laureata Oscara z podpisem "Najwspanialszy".
Hackman i jego żona, pianistka klasyczna Betsy Arakawa, zostali znalezieni martwi w ich domu w Santa Fe w Nowym Meksyku. U boku pary były również zwłoki ich psa.
Szeryf hrabstwa Santa Fe, Adan Mendoza, zapewnił, że nie ma bezpośrednich dowodów wskazujących na udział w zdarzeniu osób trzecich. "Jedyne, co mogę powiedzieć, to że jesteśmy w trakcie wstępnego dochodzenia w sprawie śmierci i czekamy na zatwierdzenie nakazu przeszukania" - stwierdził, cytowany przez "The Sun".