Reklama

Hołd dla Davida Lyncha. Unikatowe muzeum powstanie w Polsce

Zmarły w tym miesiącu David Lynch przez wiele lat przyjaźnił się z dyrektorem Międzynarodowego Festiwalu Sztuki Autorów Zdjęć Filmowych Camerimage, Markiem Żydowiczem. W rozmowie dla Polskiej Agencji Prasowej mężczyzna opowiedział o planie stworzenia muzeum ku czci twórcy "Miasteczka Twin Peaks". To będzie jedyne takie miejsce na świecie.

David Lynch: najważniejsze dzieła

David Lynch to twórca, który zrewolucjonizował kino i telewizję, pozostawiając po sobie dzieła pełne surrealizmu, psychologicznej głębi i niepowtarzalnego klimatu. Zmarły 16 stycznia 2025 roku reżyser zostawił świat pełen inspiracji dla przyszłych pokoleń. 

"Głowa do wycierania", jego pierwszy pełnometrażowy film z 1977 roku, stał się kultowym dziełem i przyniósł Lynchowi status outsidera w kinie amerykańskim. Drugi film - "Człowiek słoń" - otrzymał aż 8 nominacji do Oscara, lecz nie wygrał w ani jednej kategorii. Był nominowany do Oscara jeszcze dwukrotnie: w 1987 roku za "Blue Velvet" oraz w 2002 roku za "Mulholland Drive". Najważniejsze wyróżnienie w karierze przyszło jednak w 1990 roku, kiedy za "Dzikość serca" otrzymał Złotą Palmę w Cannes. Z kolei "Mulholland Drive" w głosowaniu krytyków organizowanym przez BBC, został uznany najlepszym filmem XXI wieku.

Reklama

Do rangi kultowych zalicza się jednak inne jego dzieła: serial telewizyjny "Miasteczko Twin Peaks" (1990-92) oraz "noir horror XXI wieku", czyli "Zagubiona autostrada" (1997). W 2006 roku nakręcił "Inland Empire", który częściowo powstawał w Łodzi i zagrali w nim polscy aktorzy, między innymi Karolina Gruszka.

Muzeum "Miasteczka Twin Peaks" postanie w Polsce?

Dyrektor Międzynarodowego Festiwalu Sztuki Autorów Zdjęć Filmowych Camerimage, Marek Żydowicz, zdradził, że Lynch podarował mu wiele pamiątek związanych z serialem "Miasteczko Twin Peaks".Bardzo możliwe, że przedmioty niedługo znajdą swój nowy dom w muzeum, które powstanie ku czci legendy kina. To będzie pierwsze i jedyne takie miejsce na świecie.

"Podarował nam 13 kontenerów artefaktów, mamy je w Polsce. Mam nadzieję, że uda nam się to wszystko zrealizować i te pomysły, o których z nim rozmawiałem, uda się wprowadzić w życie, ku jego pamięci, by jego wrażliwość filmowa zmaterializowała się. To będzie najwspanialsze wspomnienie Davida i hołd jaki możemy mu złożyć" - mówił Żydowicz w rozmowie z Polską Agencją Prasową.

Przyjaźń dyrektora festiwalu z reżyserem trwała przez wiele lat, a zaczęła się od rozmowy telefonicznej. 

"Kiedy pierwszy raz przyjechałem do Los Angeles, od razu zadzwoniłem do Lyncha. Nie byłem pewien, czy to jego numer. [...] Po dwugodzinnej rozmowie zgodził się przyjechać do Polski i powiedział, że jestem jego starszym bratem" - opowiedział w rozmowie dla "Wprost" w 2010 roku. W trakcie wywiadu dla TVP Info Żydowicz wspominał ich wspólne spotkania:

"Jak tylko był w Europie zapraszał nas w miejsca, do których przylatywał. Dzięki niemu nakręciliśmy dokument pokazujący jego współpracę przy realizacji ścieżki dźwiękowej 'Mulholland Drive' wspólnie z Angelo Badalamentim w Pradze. I tam przeżyliśmy wspaniałe chwile".

Zobacz też: Najpiękniejsze oczy Hollywood. Mija 100. rocznica urodzin legendy kina

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: David Lynch
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy